Advertisement
Menu
/ SkySports.com

Nie ma oferty za Raula

Raul Gonzalez i Arrigo Sacchi zaprzeczają spekulacjom prasy o odejściu tego pierwszego

Raul Gonzalez zaprzeczył spekulacjom prasy, w której pojawiła się ostatnio informacja, że kapitan Królewskich mógłby odejść w lecie do Liverpoolu. Angielskie gazety pisały, że Raul mógłby stać się kolejnym Hiszpanem w ekipie Rafy Beniteza. Podobno w przyszłym sezonie duet napastników ekipy The Reds miałby tworzyć właśnie Raul i były piłkarz Realu… Fernando Morientes. Dla napastnika Królewskich poprzednie kilka sezonów stało pod znakiem jego słabych występów i miernej skuteczności. W dodatku, do Madrytu trafią być może inni snajperzy – Adriano oraz Robinho. Raul w którymś wywiadzie przyznał, że odejdzie, jeśli klub będzie chciał ostatecznie zrezygnować z jego usług. Teraz kapitan reprezentacji Hiszpanii dementuje pogłoski łączące go z odejściem na Wyspy Brytyjskie.

- Nie myślę o grze w Anglii – mówi Raul. – Moja przyszłość jest w lidze hiszpańskiej. Byłoby dla mnie bardzo skomplikowane odejść do Premiership.

W tej sprawie zabrał także głos dyrektor piłkarski Realu, Arrigo Sacchi. Zaprzecza on jakoby Blancos otrzymali ofertę z Liverpoolu za „symbol Madrytu”

- Raul ma kontrakt w Realu Madryt i nie otrzymaliśmy na niego żadnej propozycji - uciął Sacchi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!