Advertisement
Menu

Rozgrzewka na piątkę

Królewscy pokonali Real Sociedad

To było całkiem udane przetarcie przed najważniejszym dwumeczem tej części sezonu. W tym tygodniu wiele mówiło się o tym, jak Zinédine Zidane zestawi jedenastkę na mecz z Realem Sociedad i wynik mówi jasno – Francuz tym razem się nie pomylił. Jego drużyna dominowała od pierwszej do ostatniej minuty i zasłużenie pokonała Real Sociedad aż 5:2.

Już w pierwszej minucie Real Madryt pokazał, że nie zamierza traktować tego spotkania gorzej niż inne. Ba, wreszcie Królewscy mocno weszli w mecz, czego dowodem był gol Lucasa Vázqueza po dośrodkowaniu Cristiano Ronaldo. To dało gospodarzom odpowiednią pewność, którą wykorzystywali przez cały mecz. Jeszcze przed przerwą swoją siłę pokazał też Cristiano Ronaldo, który najpierw odnalazł się w polu karnym po dograniu Marcelo, a pod koniec połowy odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W międzyczasie bardzo ładnego gola strzelił też Toni Kroos. Pierwsze 45 minut było całkowitą dominacją Los Blancos, który nie zabrakło energii, by zabić mecz. Zrobili to jeszcze w pierwszej połowie. Właśnie tego brakowało w poprzednim spotkaniu z Levante.

Przed drugą połową trudno było mieć wygórowane oczekiwania wobec zawodników. Było już jasne, że Real nie da sobie wyrwać trzech punktów, dlatego trzeba było po prostu rozegrać tę część meczu. Przez niemal pół godziny na boisku nie działo się właściwie nic, ale bramka gości w 74. minucie nieco rozjuszyła Królewskich, którzy szybko odpowiedzieli kolejnym trafieniem portugalskiego gwiazdora, który dobił uderzenie Garetha Bale'a. Na listę strzelców wpisał się też Asier Illarramendi, który wykorzystał gapiostwo gospodarzy w defensywie.

W ciągu kilku dni słyszeliśmy, że dzisiejszy mecz miał być wyłącznie przetarciem przed Paris Saint-Germain, jednak na szczęście piłkarze nie potraktowali tego tylko jak dodatkowej jednostki meczowej. Zachowali powagę, zachowali pomysły, wypunktowali Real Sociedad i zgarnęli zasłużone trzy punkty. Byli skuteczni, Lucas i Asensio na bokach pomocy robili to, co do nich należało. Nie można powiedzieć, by Zidane testował jakiekolwiek nowe warianty. Pozwolił jednak na odpoczynek kilku zawodnikom, na ławce zostali Casemiro czy Nacho, którzy z pewnością zagrają w najbliższą środę. Z tego testu Zizou i madridistas mają jednak pełne prawo być zadowolonymi. Real zagrał tak, jak tego oczekiwano, a na błędy w defensywie, które pojawiły się przy bardzo wysokim prowadzeniu, można tym razem przymknąć oko. Tej koncentracji w środę nie powinno zabraknąć.

Real Madryt – Real Sociedad 5:2 (4:0)
1:0 Lucas Vázquez 1' (asysta: Cristiano)
2:0 Cristiano 27' (asysta: Marcelo)
3:0 Kroos 34' (asysta: Lucas Vázquez)
4:0 Cristiano 37' (asysta: Modrić)
4:1 Bautista 74' (asysta: Oyarzabal)
5:1 Cristiano 81'
5:2 Illarra 83' (asysta: Juanmi)

Real Madryt: Navas; Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo; Lucas Vázquez (63' Isco), Modrić (63' Kovačić), Kroos, Asensio (73' Bale); Cristiano, Benzema.
Real Sociedad: Rulli; Odriozola, Aritz, Navas, De la Bella; Illarra, Zurutuza (60' Zubeldia), Prieto, Canales (60' Bautista), Oyarzabal, Juanmi (83' Guridi).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!