Advertisement
Menu
/ MARCA

Cristiano rozgrzewa silnik

Portugalczyk ma być w topowej formie na mecz z PSG

Na sześć dni przed wielkim meczem przeciwko Paris Saint-Germain, Cristiano Ronaldo zaczyna rozgrzewać swój silnik w Valdebebas i skupia się na spotkaniu sezonu, choć po drodze przyjdzie mu jeszcze zagrać w sobotę z Realem Sociedad. Najważniejsze nadejdzie jednak w środę. Na szali jest prestiż, uratowanie sezonu i duma wielu piłkarz, a wszystko zaczyna się od Cristiano, który pragnie rewanżu na swoich krytykach i zamierza pozamykać im usta kolejnymi golami.

Ci, którzy widzą, jak trenuje na co dzień, mogą tylko potwierdzić, że włączyć już swój tryb Ligi Mistrzów. Jego ligowe liczby są bardzo dyskretne, ale Champions League to zupełnie inna historia. 10 goli strzelonych w 5 ostatnich meczach ubiegłego sezonu i 9 trafień w 6 spotkaniach minionej fazy grupowej. To jego dorobek w 2017 roku. Bagaż bramek, który jest więcej niż spektakularny, po prostu historyczny. Ronaldo pobił niemal wszystkie strzeleckie rekordy i jego niezawodność w Europie pozwala wierzyć całemu madridismo, że tego sezonu nie trzeba jeszcze spisywać na straty.

Sam Cristiano nie przywiązuje już jednak wagi do tego, co wydarzyło się w przeszłości. Chwyta się teraźniejszości i jest zirytowany krytyką, która spada na niego przez plotki o Neymarze. Wściekły Cristiano to jednak najlepszy Cristiano. Wtedy jest jeszcze groźniejszy i budzi strach u każdego rywala, a przy tym przekazuje tyle pewności siebie całej drużynie, ile nie jest wstanie przekazać nikt inny.

W tym tygodniu dokładnie dba już o swoje przygotowania do meczu z PSG. W poniedziałek, gdy odwołano trening z powodu opadów śniegu, odbył indywidualną sesję w swoim domu i ćwiczył na siłowni, by nie stracić ani na moment fizycznego rytmu, nad którym pracował od początku stycznia. Dlatego też odpoczywał w spotkaniach o Puchar Króla, wszystko z myślą o 14 lutego.

Ronaldo jest zmotywowany bardziej niż kiedykolwiek i wierzy, że ponownie może poprowadzić swoją drużynę do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Podczas całej kariery w Realu tylko raz odpadł w 1/8 finału. Nie przyjmuje jednak do wiadomości, by historia z 2010 roku mogła się powtórzyć. Cristiano wierzy w siebie, o czym jasno dał do zrozumienia w ostatnim wywiadzie: „Czuję, że mogę pozostać na najwyższym poziom jeszcze kilka lat. Mam ogromną ambicję. Uważam, że każdy powinien podążać za swoimi marzeniami. Ja podążałem za swoimi i chcę robić to dalej. Chcę być jeszcze lepszy i osiągnąć jeszcze więcej”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!