Advertisement
Menu
/ as.com, marca.com

BBC jest nietykalne i ponownie znika

Tercet zawiódł w meczu z Levante

Idea Zinédine'a Zidane'a jest niezwykle klarowna. Trener zdecydował się, że nie chce wzmacniać zimą zespołu, ponieważ wierzy tridente BBC, na które chce stawiać już do samego końca sezonu. Jeśli tylko Cristiano Ronaldo, Gareth Bale i Karim Benzema będą zdrowi, Zizou zamierza posyłać ich do gry z zamkniętymi oczami. Tridente ponownie staje się nietykalne, choć z powodu kontuzji lub zawieszeń nie mogło grać ze sobą przez 280 dni.

Po wielu ligowych problemach do strzelania goli udało się wrócić w końcu Cristiano Ronaldo, który zanotował dublet w spotkaniu z Deportivo de La Coruńa na Santiago Bernabéu, podobnie zresztą jak Bale. Portugalczyk powtórzył swój wyczyn w meczu z Valencią, gdy BBC po raz pierwszy od bardzo dawna wybiegło razem na murawę, a najlepszy strzelec w historii klubu trafił dwukrotnie z rzutów karnych.

Kiedy wydawało się, że Zidane wprowadził BBC do gry w idealnym momencie, a tercet łapie wysoką formę, przyszło spotkanie z Levante, w którym z przyzwoitej strony zaprezentował się jedynie Benzema, choć w kolejnym już meczu nie udało mu się zdobyć żadnej bramki. W obu starciach, które były rozgrywane w Walencji, BBC zostało rozbite jeszcze w trakcie meczu. Na Mestalli boisko opuścili Bale i Benzema, za których weszli Lucas Vázquez i Marco Asensio, a na Ciudad de Valencia z murawy zeszli Bale i Cristiano, których zmienili Isco i Asensio.

Te zmiany pokazują jasno, że Zizou chce dać złapać rytm swojemu tercetowi, ale jednocześnie nie chce narażać go na dodatkowy wysiłek przed spotkaniem z PSG. Takie ruchy pokazują też pewną tendencję – kiedy mecz wkracza w decydującą fazę, trener woli postawić na pracę fizyczną i przejęcie kontroli w środku pola, kosztem operujących z przodu strzelb. Między innymi dzięki temu padła bramka na 3:1 na Mestalli i strzelono też gola Levante na 2:1. Zwrócił na to uwagę sam Zidane, który po ostatnim meczu przyznał, że zdjął Ronaldo, ponieważ chciał mieć dodatkowego gracza w środku pola i zwiększyć siłę drugiej linii.

Takie możliwości dają między innymi Isco i Marco Asensio, którzy najbardziej cierpią na powrocie BBC. Młodszy z Hiszpanów dziewięciokrotnie zaczynał ligowe mecze w pierwszym składzie, ale ostatni raz miało to miejsce w 15. kolejce z Sevillą. Od tamtego czasu wystąpił jedynie przez 65 minut w sześciu spotkaniach. Starszy z pomocników wyleciał z pierwszej jedenastki w meczu z Deportivo, który zwiastował powrót BBC. Na Mestalli zabrakło go z powodu problemów z biodrem, a przeciwko Levante przebywał na boisku raptem przez 24 minuty, a i tak zdobył bramkę. Obaj muszą ponownie przyzwyczaić się do tego, że ich rola znów będzie marginalna. BBC jest nietykalne i najprawdopodobniej znów zagra od początku w sobotę, gdy Królewscy zmierzą się z Realem Sociedad. Ma to być ostatnia próba przed spotkaniem z PSG, w którym Zizou również postawi na swoje tridente.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!