Przełamać się w końcu na wyjazdach

Castilla w 2018 roku bardzo dobrze spisuje się na własnym stadionie – dwa mecze i dwa zwycięstwa. Zupełnie inaczej prezentuje się na wyjazdach, z których nie zdołała przywieźć do Madrytu żadnego punktu. Dzisiaj będzie miała podejście numer trzy. Rywal to drużyna Talavery de la Reina z miasta o tej samej nazwie położonym w Kastylii-La Manchy. Castilla zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli, a Talavera dziesiąte, ale oba zespoły zgromadziły tyle samo punktów. Królewscy mają po prostu lepszy bilans bramkowy. Strzelili więcej goli, mniej stracili, a mimo tego są na tym samym pułapie punktowym co dzisiejsi przeciwnicy.

Talavera to bardzo młody zespół, został założony w 2011 roku w wyniku połączenia dwóch klubów – San Prudencio i Realu Talavera. Zaczynał w rozgrywkach regionalnych, ale już po roku awansował do Tercera División, a w 2015 roku do trzeciej ligi. Tam nie udało się utrzymać, lecz Talavera się nie załamała i szybko zdołała powrócić do Segundy B i wiele wskazuje na to, że zostanie na tym poziomie na dłużej. Wszystko za sprawą znakomitej gry na własnym stadionie. Pod tym względem jest lepsza nawet od liderującej Fuenlabrady. Z tego powodu Castilli będzie dzisiaj bardzo trudno o zwycięstwo i nie może dziwić, że to rywale są faworytami tego starcia.

Wszystko wskazuje na zwycięstwo Talavery, ale Castillę stać na sprawienie niespodzianki. Królewscy muszą pójść w ślady rezerw Atlético Madryt, które zaczęły seryjnie wygrywać i już są na granicy strefy play-offów. Blancos tracą do niej sześć punktów, więc wszystko jest jeszcze do nadrobienia, zważywszy na to, że do końca pozostało jeszcze wiele meczów. Udało się już ustabilizować formę na stadionie Alfredo Di Stéfano i uczynić z tego obiektu teren bardzo trudny do zdobycia. Czas zacząć punktować na obiektach rywali. Tylko w ten sposób będzie można nadrobić to, co zostało stracone podczas fatalnego początku rozgrywek.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 12:00. Transmisję na żywo będzie można zobaczyć na RealMadrid TV