Advertisement
Menu
/ marca.com

Transfer Neymara nie jest tylko kwestią pieniędzy

Ta operacja może mieć także drugie dno

Cały świat mówi o Neymarze. O jego bramkach, asystach, gestach, zachowaniu w PSG oraz możliwym transferze. Nie można jednak zapominać o pewnej ważnej kwestii – paryżanie, a konkretniej Katar, zapłacili za niego 222 miliony euro i zagwarantowali 36 milionów euro netto rocznie. Wiele mówi się o Realu Madryt, ale obecnie Królewscy wahają się, czy rozpoczynać tak zawiłe i trudne negocjacje w sprawie tak skomplikowanego i charakternego zawodnik.

Na Bernabéu nie przestają napływać informacje, wypuszczane przez otoczenie Neymara, o tym, jak źle Brazylijczyk czuje się w Paryżu. Nasiliły się one po ostatnim spotkaniu wicemistrza Francji, kiedy to skrzydłowy został ostro skrytykowany za to, że nie oddał Cavaniemu karnego w rozstrzygniętym meczu, dzięki czemu Urugwajczyk stałby się najlepszym strzelcem w historii klubu. Poza tym wiele osób wspomina, że Brazylijczyk chce wrócić do Hiszpanii, ponieważ uwielbia tamtejszy styl gry i całą La Ligę.

W tym samym czasie Neymar nie przestaje robić swojego, czyli strzelać, asystować i błyszczeć, chcąc zrzucić z tronu Messiego i Cristiano, którzy zdominowali światowy futbol przez ostatnią dekadę. Z kolei w PSG włodarze uważnie przyglądają się sytuacji Portugalczyka, który podobno chce zmienić otoczenie. Ronaldo zawsze był jednym z marzeń Nassera Al-Khelaifiego.

Nie można również nie wspomnieć, że prawdziwym sponsorem transferu Neymara do PSG był Katar, w związku z czym Francuzi najprawdopodobniej przejdą testy FFP, które ma zamiar przeprowadzić UEFA. Tym bardziej sprowadzenie Brazylijczyka do Madrytu nie byłoby łatwą operacją. Florentino Pérez już dwukrotnie przekonywał się, jak wymagającym negocjatorem jest prezes PSG, co może być kluczową sprawą w kontekście przenosin Neymara. Wśród działaczy Królewskich panuje przekonanie, że lepiej gdyby prezes nie angażował się w tę operację. Nie ufają oni ojcu zawodnika, nie podobają im się koszty, a sam atakujący ich nie przekonuje w pełni.

Ten transfer może mieć ponadto drugie dno. Kiedy trenerem Los Blancos był jeszcze Carlo Ancelotti, na jego celowniku znalazł się Marco Verratti. Gdy Pérez skontaktował się z prezesem PSG, usłyszał od niego, że może starać się o Włocha, ale musi się liczyć z tym, że ACS, jego firma budowlana, poniesie znaczne straty we wszystkich krajach arabskich, na skutek problemów ze zdobywaniem nowych kontraktów. Najprawdopodobniej w kwestii Neymara szejk zareagowałby tak samo.

Jednak jest również spora część sympatyków i działaczy Realu Madryt, która chętnie widziałaby Brazylijczyka w białej koszulce. Klub ma 200 milionów euro na transfery, a Florentino czuje coraz większy nacisk na ściągnięcie gwiazdy PSG. Neymar ma w najbliższym czasie stać się numerem 1 na świecie, a także piłkarzem, który generuje największe przychody. Koszty takiej operacji znacznie zmniejszyłoby, a także zagwarantowało atakującemu paryżan miejsce w składzie Królewskich, włączenie w tę transakcję Cristiano Ronaldo. Portugalczyk może opuścić stolicę Hiszpanii, ale na dobrą sprawę wszystko leży w rękach działaczy Los Blancos.

Wobec tej sytuacji PSG zdecydowało się ograniczyć kontakt Neymara z mediami. Nikt w Paryżu nie chce, by Brazylijczyk wypowiadał się o swojej przyszłości, co mogłoby zaszkodzić wizerunkowi klubu. Francuzi aspirują do grona największych drużyn w Europie i nie chcą, by ich największy gwiazdor powiedział coś, co sugerowałoby, że nie kontrolują oni swoich zawodników. Stąd też wiadomo, że jakichkolwiek deklaracji z ust samego zainteresowanego w najbliższym czasie nie usłyszymy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!