Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com, as.com, marca.com

Występy Bale'a uwydatniają problem z Cristiano

Walijczyk jest chwalony za kolejny mecz

Gareth Bale wczoraj po raz drugi od powrotu po kontuzji zagrał w pierwszym składzie i był zdecydowanym liderem ataku Realu Madryt, zdobywając dwie bramki i wyprowadzając w pierwszej połowie zespół z trudnej sytuacji. W Hiszpanii atakujący nie tylko jest chwalony, ale też na podstawie jego gry wskazuje się na wyraźny dołek, w jaki wpadł Cristiano Ronaldo.

Po listopadowym powrocie po kontuzjach Walijczyk zagrał 6 razy, w tym dwa ostatnie od początku. W tych meczach w ciągu 220 minut zdobył 4 bramki i napędzał ofensywę Królewskich. Drużyna po jego wejściach czy z nim na murawie wyglądała zupełnie inaczej. El Confidencial twierdzi, że Gareth staje się jedyną nadzieją Realu w ataku, bo „Cristiano ani nie ma, ani się go już nie oczekuje”. Portugalczyk zawsze cechował się tym, że strzelał gole z niczego, ale teraz ani nie potrafi wejść do gry, ani nie ma nawet tej swojej siły w ataku, która pozwalała mu dochodzić do sytuacji. Internetowy dziennik zauważa, że być może główną, ale i prostą różnicą między atakującymi było wczoraj to, że Bale szukał bramki i próbował być użyteczny dla ekipy, gdy Ronaldo po prostu sprawiał wrażenie sfrustrowanego i znudzonego spotkaniem.

Tymczasem Bale łapie ciągłość, regularność i co być może najważniejsze, pewność siebie. W listopadzie w starciu z Fuenlabradą po kilkunastu minutach atakujący bał się nawet wykonać sprint, ale po kilku tygodniach treningów i kilku występach widać, że znowu walczy na 100%. Co więcej, zaczynają mu wychodzić zagrania i mecze oraz zdobywa bramki. MARCA stwierdza, że to najlepsza wiadomość w tym złym Realu. Zachwyceni jego powrotem są też Brytyjczycy, którzy chwalą Bale'a za to, że wyraźnie próbuje odrobić stracony w tym sezonie czas.

W Internecie pojawiły się rozważania czy po powrocie kontuzjowanego Benzemy w składzie nie powinien on zastąpić właśnie Portugalczyka, by grać w parze z Bale'em. Walijczyk mógłby przejąć obowiązki Cristiano i dostać pełną swobodę, którą cieszy się Ronaldo. Dziennikarze nie mają jednak wątpliwości, że ten scenariusz jest jednak niemożliwy do zrealizowania, bo Cristiano jest jedynym graczem Realu, którego nie zmienia się niezależnie od swojej formy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!