Advertisement
Menu
/ MARCA

Wysoka porażka w Klasyku zawsze ma swoje konsekwencje

Tacy trenerzy nie pracowali długo w klubie

Podejmowanie na podstawie jednego meczu decyzji tak trudnej i traumatycznej jak zmiana trenera zawsze może zostać uznane za nieodpowiedzialność, ale jeśli w ostatnich latach jakieś starcie skreślało szkoleniowców w Realu Madryt, to właśnie wyniki spotkań z Barceloną.

Przypadek czy nie, prawda jest taka, że od lat 70. wygrana Katalończyków na Santiago Bernabéu tworzyła w strukturach Królewskich prawdziwe tsunami, które miały swoje konsekwencje w krótkim okresie jeszcze w trakcie sezonu czy w średnim okresie po zakończeniu rozgrywek przy planowaniu kolejnego roku.

Trener Realu, który przegrał domowy Klasyk trzema golami lub większą różnicą bramek, nie przetrwał w klubie dłużej niż do kolejnego lata. Tak było w przypadku Molowny'ego w sezonach 1973/74 (przegrał 0:5) i 1985/86 (0:4), Amancio w rozgrywkach 1984/85 (0:3), Luxemburgo w 2005/06 (0:3), Juande Ramosa w 2008/09 (2:6) oraz Rafy Beníteza w 2015/16 (0:4). Jakby tego było mało, w trzech z tych przypadków odchodzili także sternicy: Luis de Carlos z Amancio, Florentino Pérez podał się do dymisji niedługo po pożegnaniu Luxemburgo, a Vicente Boluda zakończył pracę dla klubu po sezonie 2008/09.

Jednak nie tylko pogromy Barcelony w Madrycie wpływały na atmosferę wokół szkoleniowca Królewskich. Po ostatnich 14 wygranych Katalończyków na Bernabéu ratowali się tylko ci szkoleniowcy, którzy podchodzili do takiego starcia jako liderzy w La Lidze. Jedyny wyjątek to Manuel Pellegrini, którego jednak przekreślono po alcorconazo.

Miljanić, Di Stéfano, Mourinho, Ancelotti i Zidane potrafili po takiej porażce przetrwać do następnego sezonu. Trzech z nich obroniło się tytułem mistrzowskim, Ancelotti Ligą Mistrzów, a don Alfredo wicemistrzostwem oraz dojściem do 4 finałów różnych rozgrywek krajowych i międzynarodowych. Tutaj też był jeden wyjątek: Jupp Heynckes odszedł pomimo wygrania Ligi Mistrzów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!