Zidane: Niczego nie trzeba zmieniać

Zinédine Zidane udzielił po meczu z Barceloną wywiadów telewizjom beIN Sports i RealMadrid TV. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Realu Madryt.

– Odczucia są złe, nie możemy być zadowoleni. Świetnie zaczęliśmy, pierwsza połowa była wyrównana, ale nie trafiliśmy i na końcu ta porażka boli. Jest dla nas bardzo ciężka, dla nas, dla drużyny i kibiców, ale tak jest, taki jest futbol i musimy przyznać, że to dla nas bardzo ciężkie spotkanie.

– Decyzja odnośnie do składu? Jak zawsze muszę dokonać wyborów, tyle, nic więcej. Skład z Mateo był inny od tego z Isco, po prostu. Cele? Mateo miał uważać na Messiego od 35. metra i radził sobie z tym dobrze. Tak zdecydowaliśmy przed meczem i tyle.

– Zamieszanie ze zmianami? Czasami tak jest i było to wkur**ające. Myślisz o czymś i nagle po 3 minutach strzelają ci drugiego gola, czerwona kartka i masz zupełnie inny mecz. Po tym epizodzie mecz był bardzo trudny. Po 0:1 chcieliśmy przeprowadzić dwie ofensywne zmiany, wyjść do przodu, ale po 0:2 było to trudniejsze. Najpierw wprowadziliśmy Nacho, by to przemyśleć, ale to było już praktycznie niemożliwe. Taki jest futbol.

– Słabe wejście w drugą połowę? Dobrze weszliśmy w drugą połowę, ale zrobiliśmy błąd przy golu, źle broniliśmy, to po pierwsze. Ten poziom to takie detale. Jednak nie wariujemy. To ciężka porażka, ale nie trzeba niczego zmieniać. Nigdy się nie poddamy. Skupiamy się na urlopach, chcemy się odłączyć, nacieszyć rodziną i wrócimy silniejsi. Wszyscy mogą uznać, że to już koniec, ale my tego nie zrobimy. Będziemy walczyć do końca, to długa droga.

– Transfery zimą? My o tym nie rozmawiamy.

– Koniec roku i wejście w nowy? To długi sezon i jesteśmy żywi w trzech rozgrywkach. Ludzie mogą uznawać, że jest po lidze, ale ja tak nie uważam. Na razie myślimy o naładowaniu baterii i mocnym powrocie w formie z tego roku. Mieliśmy w 2017 roku wiele pięknych chwil i nie należy o tym zapominać. Dzisiaj ponieśliśmy ciężką porażkę, ale na pewno razem z tego wyjdziemy.