Advertisement
Menu

Mistrzowie świata!

Real Madryt pokonuje Gręmio

Real Madryt pokonał Gręmio w finale Klubowych Mistrzostw Świata i po raz drugi z rzędu sięgnął po to trofeum. Bramkę dla Królewskich strzelił niezawodny Cristiano Ronaldo z rzutu wolnego. Ostatecznie mistrzostwo świata zostaje w rękach klubu, który ma je w swoim DNA.

Pierwsza połowa zaczęła się leniwie i była taka przez całe 45 minut. Real Madryt dominował i strzelał, ale nie wynikało z tego nic konkretnego. Na dodatek żółtą kartkę zobaczył Casemiro i madridistas mogli zacząć drżeć przy każdej stykowej sytuacji o jego obecność w El Clásico. Z najważniejszych wydarzeń pierwszej odsłony meczu to by było na tyle, ponieważ ani jedni, ani drudzy nie stworzyli większego zagrożenia pod bramką rywali.

Druga część spotkania zaczęła się już dużo lepiej. Cristiano już wcześniej uderzał z rzutu wolnego, ale piłka przeleciała nad bramką. Tym razem również nie powinna była trafić do siatki, ale fatalnie zachowali się zawodnicy w murze i przepuścili strzał Portugalczyka, dzięki czemu od 53. minuty to Królewscy prowadzili. Chwilę później mogło być już 2:0, ale sędzia słusznie nie uznał drugiej bramki CR7 z powodu minimalnego spalonego Benzemy. Luka Modrić uderzył w słupek po kilku próbach z dystansu. Gręmio próbowało jakoś odpowiedzieć, ale pomimo niewątpliwej jakości niektórych zawodników, po prostu widać było, że jest to rywal niższej klasy. Brazylijczycy oddali zaledwie jeden strzał.

Pod koniec spotkania na murawie pojawił się Gareth Bale, który wniósł nieco ożywienia, ale złapał się nogę po jednej z akcji. Możliwe, że przesadzamy, ale wszyscy wiemy, jak się kończyły poprzednie takie sytuacje. Miejmy nadzieję, że wszystko z Walijczykiem w porządku. Nie spisywał się natomiast Lucas, który zmienił na murawie Isco. Skrzydłowy tracił dużo piłek i nie wniósł wiele do gry ofensywnej.

Plan na dzisiejszy mecz został zrealizowany w 100%. Real Madryt ponownie został mistrzem świata i nikt nie doznał żadnego urazu, ani nie otrzymał czerwonej kartki. Królewscy wracają ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich z tarczą i mogą w pełni z siebie zadowoleni wrócić do pracy. Przed nimi najważniejszy mecz dotychczas – starcie z Barceloną na Bernabéu o powrót do walki o mistrzostwo Hiszpanii. Dziś jednak tym nie myślimy. Cieszmy się kolejnym triumfem Los Blancos.

Real Madryt – Gręmio 1:0 (0:0)
1:0 Cristiano Ronaldo 53'

Real Madryt: Navas; Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo; Casemiro, Kroos, Modrić, Isco (Lucas Vázquez 73'); Cristiano i Benzema (Bale 80')

Gręmio: Grohe; Edílson, Geromel, Kannermann, Cortez; Ramiro (Everton 71'), Jailson, Michel (Maicon 84'), Fernandinho, Luan; Barrios (Jael 63').

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!