Advertisement
Menu
/ Airwolf / realmadrid.com

Ronaldo: “Dam z siebie wszystko, aby zostać pichichiâ€?

Wywiad z Ronniem

Do końca ligowych rozgrywek zostały już tylko dwa spotkania i cztery gole straty Ronaldo do prowadzącego w klasyfikacji strzelców Samuela Eto’o. Oprócz zwycięstwa z Atletico i Zaragozą, Ronnie ma również w głowie perspektywę zdobycia tytułu pichichi – czyli najlepszego strzelca Primera Division. Napastnik Królewskich nie ma złudzeń, musi walczyć.

Na Cerro del Espino, gdzie trenowali piłkarze Atletico, doszło do niezwykłej sytuacji, kiedy zakapturzeni kibice wtargnęli na murawę, by zwymyślać swoich piłkarzy.
To brzmi jak jakiś absurd, nie rozumiem jak kibice mogli zrobić coś takiego. Profesjonaliści chcą robić wszystko jak najlepiej. Na szczęście nigdy nie doświadczyłem takiej sytuacji. To jest akt wandalizmu ludzi-ignorantów, którzy nie rozumieją znaczenia sportu. W piłce nożnej chodzi o wygrywanie i przegrywanie.

Myślisz, że możesz dogonić Eto’o w wyścigu o pichichi?
Postaram się. Oczywiście, że się postaram. To był trochę dziwny sezon. Miałem okres ośmiu meczów bez gola, a mój dobry wynik to głównie zasługa końcówki sezonu. Mam jednak cztery gole straty i dwa mecze przed sobą. Pójdę na całość.

Prosiłeś swoich kolegów z drużyny o częstsze podania, żebyś miał więcej okazji bramkowych?
Nic takiego im nie mówiłem. To jest drużyna, pomagają mi tak jak każdemu. Zawszę dostaję piłki, gdy jestem dobrze ustawiony.

Jak byś opisał ten sezon dla Realu Madryt?
To był dziwny rok. Pierwsza połowa była lekką katastrofą. Potem mieliśmy trzy zmiany trenerów. Piłkarzom jest bardzo trudno przystosować się do tak wielu zmian. Kiedy przyszedł Luxemburgo, wszyscy zaczęliśmy pojmować, co należy robić na boisku.

Czy gdyby Luxemburgo był tu cały sezon, zdobylibyście mistrzostwo?
Trudno powiedzieć. Musisz cały czas uczyć się od trenera, jednak gdy jest ich trzech w sezonie, jest to trudniejsze zadanie.

Real Madryt i Atletco Madryt zmierzą się ze sobą grając o nic. Straci na tym widowisko?
Ten mecz jest zawsze wyjątkowy. Myślę, że będzie dobrze i zobaczymy dużo goli.

W tym meczu stanie naprzeciwko siebie dwóch wspaniałych napastników - Ronaldo i Fernando Torres. Czy będzie to zażarty pojedynek?
Nie będzie żadnego pojedynku między piłkarzami. Walczyć będą drużyny. Drużyny ze wspaniałą historią, które zrobią wszystko, by wygrac ten mecz.

Ale ty zawsze radziłeś sobie szczególnie dobrze w meczach przeciwko Rojiblancos
Zawsze strzelałem im gole, ale to nie ma znaczenia. Każdy mecz jest inny. Zobaczymy, co się stanie na murawie Bernabeu w sobotę.

W tym sezonie szczególnie dużo mówiło się o sędziach. Byli przeciwko wam?
Myślę, że mieli decydujący wpływ w kilku meczach. Nie uznali czterech czy pięciu moich goli, zdobytych zupełnie prawidłowo. W Sewilli nie podyktowano karnego za faul na mnie. Z drugiej strony, nie możemy narzekać. Jeśli nie wygraliśmy ligi, to jest to tylko nasza wina.

W plotkach i pogłoskach transferowych przewijają się różne nazwiska. Wymienia się też twojego rodaka, Emersona
Nie chcę o tym mówić. To sprawa klubu.

Zostajesz na następny sezon?
Nikt ze mną na razie nie rozmawiał na ten temat. W tej chwili jestem spokojny i zadowolony.

Nie obawiasz się, że waszym problemem podczas derby może być odprężenie?
Nie naszym. Może dla piłkarzy Atletico, ale nie dla nas. Chcemy zakończyć sezon dwoma triumfami.

Niedawna wypowiedź Eto'o wywołała sporo kontrowersji. Co ty o tym myślisz?
To było niezbyt mądre i zupełnie niepotrzebne. On nie jest przyzwyczajony do triumfowania. Przeprosił jednak i sprawa jest zakończona.

A czy rozumiesz tę nienawiść między klubami?
Nie wiem i nie martwię się tym. Nigdy nie okazywałem nienawiści, zawsze szanowałem przeciwników. Ludzie kierujący przeciwnymi drużynami to inna historia, ale szanować trzeba wszystkich.

Od redakcji www.RealMadrid.pl: Tekst tłumaczenia jest własnością jego autorów. Kopiowanie do użytku publicznego zabronione.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!