Advertisement
Menu
/ mundodeportivo.com

Czy wyrwanie Neymara z Paryża w ogóle jest możliwe?

Katalończycy o potencjalnym transferze do Realu

Paris Saint-Germain na nowo definiuje swój plan na Neymara, informuje Mundo Deportivo. Odpowiada za niego dyrektor sportowy Antero Henrique, gdyż prezes Nasser Al-Khelaïfi ma obecnie na głowie problemy ze szwajcarskim wymiarem sprawiedliwości. To on ma usprawniać wszystkie szczeble klubu i dogadzać Neymarowi pod każdym względem, by ten nawet nie pomyślał o przejściu do innego klubu. Wśród zainteresowanych, jak twierdzą Katalończycy, pozostaje Real Madryt na czele z Florentino Pérezem.

W Paryżu już plotkuje się, że ojciec atakującego rozmawiał z Hiszpanem na temat przyszłości, ale głównym mostem między Brazylijczykami a Realem pozostaje Wagner Ribeiro, zaufany agent klubu z Ameryki Południowej, który reprezentuje też piłkarza. Obie strony dopuszczają myśl o tym, by Ney został następcą Cristiano, gdy Portugalczyk zakończy grę dla Królewskich, a w razie możliwości nawet wcześniej. Główny problem jest oczywiście taki, że PSG nie sprzedaje, a kupuje zawodników, a Neymar to obecnie ktoś więcej niż gwiazda i lider całego klubu.

Brazylijczyk absolutnie nie czuje się źle we Francji ani nie żałuje transferu, jak twierdzono w ostatnich dniach. Przeciwnie. Mundo Deportivo u otoczenia zawodnika potwierdziło, że on sam wykonał krok ku pojednaniu z Cavanim i zbudował świetne stosunki z Mbappé. Co więcej, aklimatyzacji sprzyja fakt, że w szatni PSG rządzą Brazylijczycy na czele z Silvą i Alvesem. Atakujący szuka też nowego domu [na razie mieszka w 70-letniej willi w Bougival na zachód od Paryża] i coraz lepiej czuje się w samej stolicy, w której praktycznie codziennie widywany jest na kolacjach z przyjaciółmi. Klub ma jedynie małe zastrzeżenia do jego częstych wypadów do Londynu.

Brazylijczyk jednak przy aktywnym życiu prywatnym nie spuszcza z oka celów piłkarskich. Na boisku chce zdobyć trzy rzeczy: Ligę Mistrzów, mistrzostwo świata z kadrą oraz nagrody France Football i FIFA dla najlepszego zawodnika. Wszystko jest bardziej niż możliwe już w najbliższym roku. To podstawa w jego działaniach i myśleniu oraz główna motywacja. We Francji mówi się, że z tego powodu widać też różnicę w jego podejściu do ważnych meczów.

Na razie Paryż i Brazylia dają mu wszelkie możliwości do realizacji tych celów. Jedyne „ale” ma na dzisiaj dotyczyć Unaia Emery'ego, który podobno nie łączy się z Neymarem ani na poziomie osobistym, ani taktycznym. Bask nie uznaje innego traktowania dla gwiazd, co nie jest dobrze odbierane w całym zespole. Na razie w Ligue1 i Lidze Mistrzów drużynie idzie jednak dobrze i nikt go nie podważa, a krytycy nie mogą wiele zarzucić PSG, które wygrywa i strzela wiele bramek. Dopóki będzie tak dalej, nikt nie ruszy trenera. W tym sezonie jednak celem minimum jest półfinał Ligi Mistrzów, chociaż wszyscy myślą wprost o Kijowie i finale. Przyszłość Hiszpana określi wynik w tych rozgrywkach, ale dyrektor Henrique już miał skontaktować się z Mourinho, Conte, Allegrim, a nawet Pochettino. W tym temacie nikt nie słucha klanu Neymara, który miał działaczom podsuwać kandydaturę Scolariego. Al-Khelaïfi po zwolnieniu Emery'ego chce postawić na top, ale z Europy.

Jeśli chodzi o wzmacnianie zespołu, nie jest już tak kolorowo przez finansowe fair-play. UEFA patrzy PSG na ręce po pozyskaniu Neymara i Mbappé, ale Francuzi dalej myślą o wielkich wzmocnieniach, a kontakt z Coutinho był czymś więcej niż tylko medialnym pokazem, by zadowolić Neymara. Atakujący dostał obietnicę ciągłego budowania coraz lepszego zespołu i działacze wiedzą, że muszą się z niej wywiązać w każdym okienku. Klub zrobi dla Neya praktycznie wszystko, bo zgodnie z zapowiedziami jego transfer wyniósł organizację na wyższy poziom pod względem sportowym, marketingowym i finansowym. Paryż żyję piłką w sposób, jakiego nie pamięta się w tym mieście od dawna.

Mundo Deportivo podsumowuje, że chociaż Real i Florentino chcą, to nie będzie im łatwo wyrwać Neymara ze „złotej klatki”, jaką Katarczycy przygotowali i rozbudowują mu w Paryżu. Al-Khelaïfi i jego ludzie nie kupili Brazylijczyka, by zaraz go wypuścić. Przede wszystkim, trudno będzie skusić atakującego do podjęcia poważnych rozmów o transferze, a co dopiero przekonać do zmiany klubu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!