Sergio Rodríguez wraca w roli rywala

Real Madryt zadebiutuje dzisiaj przed własną publicznością w nowym sezonie Euroligi. Do stolicy Hiszpanii, w ramach drugiej kolejki rozgrywek, przyjedzie CSKA Moskwa, jeden z kandydatów do końcowego tryumfu. Taki rywal zwiastuje znakomite widowisko, które rozpocznie się o godzinie 21. Królewscy w pierwszej serii pokonali na wyjeździe Efes i dzisiaj postarają się kolejną wygraną.

Historia rywalizacji między Realem Madryt a CSKA Moskwa sięga 1963 roku. Obie drużyny sięgnęły łącznie po szesnaście Pucharów Europy (dziewięć zgarnęli Hiszpanie, siedem – Rosjanie). CSKA obecny sezon w europejskich rozgrywkach również rozpoczęło od zwycięstwa. Na własnym parkiecie pokonali Olimpię Milano. Królewscy będą się chcieli zrewanżować za porażkę z maja. Wtedy Rosjanie nie dali zawodnikom Laso żadnych szans i wygrali w Stambule 94:70.

Do gry w zespole Realu Madryt wraca Rudy, który ostatnio miał problemy ze zdrowiem. W znakomitej formie jest Dončić, a tempa starają się mu dotrzymać Ayón, Randolph i Causeur. Szansę na debiut przed własną publicznością dostanie Randle. W dzisiejszym meczu każdy koszykarz musi zagrać na maksimum, żeby osiągnąć korzystny wynik. W barwach CSKA do Madrytu przyjedzie dobry znajomy Królewskich, Sergio Rodríguez, dla którego z pewnością będzie to wyjątkowe spotkanie.

Euroliga dopiero się zaczyna, a dzisiejszy mecz mógłby być finałem. Rywalizacja między CSKA a Realem Madryt zawsze jest zacięta i pasjonująca. Królewscy mają przewagę własnego parkietu, ale zadanie do wykonania jest bardzo skomplikowane. Będzie to najtrudniejsze spotkanie z dotychczasowych w obecnym sezonie. Laso ciągle powtarza, że zespół ma jeszcze margines do poprawy, ale dzisiaj nie można sobie pozwolić na słabszy występ.

Mecz będzie można zobaczyć na Polsacie Sport Extra.