Advertisement
Menu
/ Leszczu, Cover

Jak grali wypożyczeni i sprzedani?

Bramka Mariano i dobry mecz Llorente

Wracają rozgrywki ligowe, wracają więc do gry rownież byli lub wypożyczeni z Realu Madryt zawodnicy. Zobaczmy, jak spisali się w ostatnim tygodniu.

Wypożyczeni
Fábio Coentrão (Sporting CP)
Przeciwko Porto obrońca nie zagrał z powodu problemów mięśniowych, które ciągną się za nim od początku października. Tym razem zaś nie wystąpił w pucharowej potyczce z Oleiros. Jorge Jesus postawił na mocno odmienione zestawienie i opłaciło mu się to, bo jego zespół potrafił wygrać na wyjeździe 4:2.

Federico Valverde (Deportivo La Coruńa)
Galisyjczycy kontynuują zjazd w dół tabeli i wydaje się, że nie jest to najlepsze otoczenie dla młodego Urugwajczyka, który wyraźnie „dusi się” w ekipie z północnego-wschodu Hiszpanii. Depor bezbramkowo zremisowało na wyjeździe z Levante, a Valverde wyszedł w pierwszym składzie jako lewy pomocnik. Wielokrotnie próbował niekonwencjonalnych zagrań, ale wobec słabej dyspozycji kolegów niewiele z tego wynikało. Został zmieniony w 75. minucie.
Ocena WhoScored: 6,2/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 2/3


James Rodríguez (Bayern Monachium)
W pierwszym meczu Juppa Heynckesa po powrocie w roli szkoleniowca Bawarczyków Kolumbijczyk cały mecz spędził na ławce rezerwowych. Bayern rozbił Freiburg 5:0, a 72-letni trener wolał postawić na Arjena Robbena, Thomasa Müllera i Kingsleya Comana, którzy operowali za plecami wysuniętego Roberta Lewandowskiego.

Lucas Silva (Cruzeiro)
Cruzeiro pokonało na wyjeździe Gremio 1:0, ale Lucas Silva nie zagrał ani minuty. Wypożyczony z Realu pomocnik całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.

Philipp Lienhart (SC Freiburg)
W jednym z najtrudniejszych starć w tym sezonie Lienhart wyszedł w pierwszym składzie, ale jego drużyna poległa na Allianz Arena 0:5. Austriak nie zawinił szczególnie przy żadnym golu, jednak było widać po prostu różnicę klas w indywidualnych umiejętnościach obu zespołów.
Ocena WhoScored: 6,0/10

Martin Ødegaard (Heerenveen)
Za młodym Norwegiem i Heerenveen niezbyt przyjemny weekend. Fryzyjska ekipa grała na wyjeździe z Utrechtem, któremu uległa 1:3. Martin tym razem zagrał poniżej oczekiwań, nie był specjalnie efektywny i nie potrafił wraz z kolegami nawiązać walki z gospodarzami.
Ocena WhoScored: 6,4/10

Vinicius Júnior (Flamengo)
W ostatnim tygodniu Flamengo grało aż dwa razy, najpierw z Fluminense, a potem z Chapecoense. Vinícius mógł zagrać w obu meczach, bo klub nie puścił go na mistrzostwa świata do lat 17, które rozgrywane są w Indiach. Mimo to w obu potyczkach nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych.

Odeszli w letnim okienku transferowym
Álvaro Jiménez (Getafe CF)
Hiszpan mierzył się w ostatniej kolejce ze swoim byłym zespołem – Realem Madryt. Niestety, z powodu urazu musiał opuścić boisko już w 15. minucie. Jego koledzy przegrali z zespołem Królewskich 1:2.
Ocena WhoScored: 6,1/10

Álvaro Morata (Chelsea)
Hiszpan wciąż zmaga się z kontuzją uda, dlatego nie wystąpił w wyjazdowym spotkaniu z Crystal Palace. The Blues zawiedli i pozwolili swoim rywalom na zdobycie pierwszych bramek i pierwszych punktów w tym sezonie. Zagrali źle i przegrali 1:2.

Danilo (Manchester City)
Pep Guardiola nie widzi dla niego miejsca w pierwszej jedenastce. Na bokach obrony stawia na Kyle'a Walkera i Fabiana Delpha. Obaj defensorzy zaliczyli po jednej asyście w spotkaniu ze Stoke City, a temu wszystkiemu Danilo przyglądał się z ławki rezerwowych. The Citizens pokonali ekipę z zachodniej Anglii aż 7:2.

Diego Llorente (Real Sociedad)
Baskowie grali na wyjeździe z Deportivo Alavés i udało im się odnieść spokojne zwycięstwo 2:0. Były piłkarz Los Blancos spędził na boisku pełne 90 minut i zaprezentował się bardzo solidnie, pewnie broniąc dostępu do własnej bramki.
Ocena WhoScored: 7,3/10
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 2/3


Enzo Zidane (Deportivo Alavés)
Jego koledzy przegrali w meczu z Realem Sociedad, a francuski pomocnik nie znalazł się w kadrze na to spotkanie.

Jorge Burgui (Deportivo Alavés)
Ekipa z Mendizorroza poległa przed własną publicznością przeciwko Txuri-Urdin, a były zawodnik Realu Madryt nie znalazł się w kadrze na to spotkanie.

Mariano Díaz (Olympique Lyon)
Po raz kolejny potwierdził swój instynkt strzelecki i niezłą formę. W bardzo ciekawym meczu z Monaco otworzył wynik meczu już w 11. minucie gry. W drugiej połowie był bliski kolejnego trafienia, ale piłka po uderzeniu z rzutu wolnego odbiła się od słupka. Był aktywny, często walczył w powietrzu między innymi z Kamilem Glikiem. Najważniejsza informacja była jednak taka, że Lyon wygrał 3:2, a Mariano był jednym z architektów tej wygranej.
Ocena WhoScored: 8,4/10



Mario Hermoso (RCD Espanyol)
Papużki podejmowały ekipę Levante i pomimo wyraźnej przewagi bezbramkowo zremisowały ten mecz. Hiszpan spędził na boisku pełne 90 minut i pokazał się z całkiem niezłej strony, ale spotkanie zakończył z żółtą kartką na koncie.
Ocena WhoScored: 6,5/10
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3


Pepe (Beşiktaş)
Beşiktaş mierzył się na wyjeździe z Gençlerbirliği. Pepe wyszedł w pierwszym składzie drużyny ze Stambułu i zagrał po prostu przeciętnie. Nie jest winny porażki 1:2, ale w ciągu całego meczu mógł i powinien był spisać się trochę lepiej. Ogólnie nie było to najlepsze spotkanie w wykonaniu jego zespołu, tym bardziej że honorowego gola udało się strzelić dopiero w końcówce z rzutu karnego.
Ocena WhoScored: 6,9/10

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!