Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Po 100 meczach można powiedzieć, że jestem już trenerem

Zapis przedmeczowej konferencji prasowej

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed meczem z Getafe. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami w Valdebebas.

[RMTV] W jakiej dyspozycji wrócili zawodnicy, którzy przebywali na zgrupowaniach reprezentacji? I jak podchodzicie do pierwszego meczu po przerwie z Getafe?
Przede wszystkim, wszyscy piłkarze wrócili z reprezentacji mniej więcej zdrowi. Nie ma kontuzjowanych i to jest najważniejsze. Do tego cieszymy się z powrotu do gry w lidze. Zawodnicy mieli ważne spotkania, ale chcą wrócić do gry i rywalizacji tutaj. To jest świetne.

[La Sexta] Jak czuje się Bale po tym, jak stracił szansę gry na mundialu i nabawił się nowego urazu?
Czuje się dobrze, z każdym dniem coraz lepiej. Ciągle nie może grać. Miał dwie rzeczy. Pierwszą w Dortmundzie, wydawał się przeciążony, ale na końcu odczuł coś w łydce. Nie wiem, jak i kiedy, ale mogę powiedzieć, że czuje się lepiej. Będziemy patrzeć na to dzień po dniu. Nie da się powiedzieć, że wróci za tydzień czy 10 dni. Nie, będziemy patrzeć na to dzień po dniu. Wróci, kiedy będzie czuć się dobrze. On sam chce wrócić jak najszybciej, to jest najważniejsze, to jest świetne.

[ABC] Jutro poprowadzi pan Real po raz setny z ławki. W ciągu 21 miesięcy zdobył pan już 7 tytułów i udowodnił swoją wartość. Czy po tym wszystkim mógłby pan przejąć Barcelonę, jeśli oni kiedyś spróbowaliby do tego doprowadzić?
Ja mam białe serce, po prostu. Jestem tutaj i nigdy… Kiedy byłem piłkarzem, było tak samo. Po Realu wielu pytało mnie, czy nie chcę zagrać w innym miejscu, ale ja nie chciałem [uśmiech]. Jestem tutaj, tyle. Zobaczymy, co będzie, ale nie. Na razie skupiam się na tym, co robię teraz i na niczym innym [śmiech]. Zachowując cały szacunek.

[RTVE] Dojście do 100 meczów w roli trenera w Realu prawdopodobnie ma dwa razy większą wartość niż gdziekolwiek indziej. Jaki piękny i ten gorszy moment zachowuje pan w pamięci z tego okresu?
Najtrudniej jest, gdy przegrywasz, bo czegoś nie zrobiłeś dobrze. Najpiękniejsze, ale tak naprawdę najpiękniejsze, było wygranie ligi. To było najpiękniejsze ze wszystkiego. Wszystko jest tu piękne, dla mnie każdy moment tutaj jest piękny i trzeba to wykorzystywać, ale jak pytasz o jeden, to z jednej strony porażki, z drugiej to liga. La Liga to codzienność, masz w tych rozgrywkach ogromne trudności, to piękna i trudna liga, a zdobycie jej to maksimum.

[MARCA] Chcę zapytać o sytuację w bramce, gdzie Keylor i Luca nie trenują na murawie. Jak to rozwiążecie? Czy Moha usiądzie na ławce? I na jak długo wypadli Keylor i Luca?
Oby i oczekujemy tego, że Keylor będzie pauzować niewiele dni. Ma przeciążenie mięśnia przywodziciela i takie problemy, będziemy na to patrzeć dzień po dniu. Moim zdaniem to jednak niewielki problem. Luca ma problem z barkiem i tu nie możemy podać daty jego powrotu. Będziemy obserwować sytuację. Zagra Kiko, a Moha i Belman będą z nami.

[La Razón] Gdyby mógł pan wrócić w czasie, jaką radę dałby pan temu Zidane'owi, który dopiero zaczynałby drogę do tych 100 meczów?
Korzystaj, wykorzystuj swój moment [uśmiech]. Każdy dzień. To właśnie robię. Cieszę się każdym dniem, bo takie jest życie. Trzeba korzystać z tego, co mamy, co mamy przed sobą. Taka jest rada.

[COPE] Pozytywnym aspektem tej przerwy jest odzyskanie trzech ważnych graczy: Benzemy, Marcelo i Theo. Wyobrażam sobie, że znajdą się w kadrze...
Tak.
Dwóch z nich to lewi obrońcy. Obaj wracają po dłuższych przerwach, a we wtorek macie ważny mecz w Lidze Mistrzów. Jak podchodzi pan do ich występów? Czy mogą zagrać obaj?
Tak, jest wiele opcji, możemy zrobić dużo rzeczy. Jednak przede wszystkim trzeba pamiętać, że poza jutrzejszym meczem mamy blok 7 spotkań co 3 dni do kolejnej przerwy. Będziemy potrzebować wszystkich i będziemy iść mecz po meczu. Będziemy patrzeć. Na razie najważniejsze jest Getafe jutro o 16:15.

[Antena3] Jutro grają także Atlético i Barcelona, bezpośredni rywale Realu. Czyjego zwycięstwa pan chce?
[kiwa głową] Niczyjego. Chcemy wygrać nasz mecz, a potem zobaczymy, co się stanie, bo grają po nas. Tyle. Nie chcę niczego specjalnego. Chcemy odrobić stratę, tyle [śmiech].

[Movistar+] Przy tych ogromnych problemach Bale'a wykorzystuje się tę sytuację i analizuje teraz, że latem trzeba było go sprzedać i sprowadzić w jego miejsce Mbappé. Czy pan czasem myśli o takim rozwiązaniu? Czy uważa pan to za wykorzystywanie słabego okresu Bale'a?
Nie, w ogóle o tym nie myślę. My jesteśmy tu razem i skupiamy się tylko na graczach, którzy są tutaj. Nic więcej. Takie jest życie i nie trzeba patrzeć ani do tyłu, ani do przodu. Nas interesuje teraźniejszość i to, co możemy zrobić jutro oraz w najbliższych spotkaniach. Reszta nie.

[Radio MARCA] Chcę zapytać o Daniego Carvajala. W ostatnich dniach podawano różne informacje na jego temat. Czy może przybliżyć nam pan jego stan?
Wiecie, jaki ma problem i nie możemy żartować z sercem. Także z kontuzjami mięśniowymi, ale jeszcze bardziej z sercem. Trzeba tu zachować więcej cierpliwości, nic więcej. Dani czuje się dobrze, co jest najważniejsze. Zachowuje spokój i wie, że ludzie od jego powrotu pracują perfekcyjnie. To jest najważniejsze. Chcemy go odzyskać w 100%. To ciągle kwestia dni, może tygodnia czy dwóch tygodni i wtedy oczekujemy go gotowego w 100%. On też chce wrócić. Najważniejsze jest jego zdrowie.

[SER; Meana] Na ostatniej konferencji prasowej przed przerwą na kadry powiedział pan, że Bale ma przeciążone mięśnie uda, ale nie jest kontuzjowany. 24 godziny później Walia informuje, że Bale ma kontuzję, dodając, że nie odbył z nimi żadnego treningu. Podkreślają, że on u nich nie trenował. Wydaje mi się, że ktoś nie mówi tu prawdy. Więc czy Real ukrył kontuzję Bale'a? Czy Bale doznał urazu w samolocie do Walii? Jaka jest prawda w sprawie kontuzji Garetha Bale'a?
Taka, że wszystko może się zdarzyć. Jak mówisz i to jest prawda, po meczu w Dortmundzie był tylko przeciążony. To jest prawda. Potem nie w Walii, ale tutaj, chyba dwa dni później, chyba w sobotę chciał coś zrobić, by się przetestować i odczuł coś w łydce. Tyle. Miał dwie rzeczy. My mówiliśmy o jednej, a na końcu to były dwie sprawy. To się wydarzyło. Ja mówiłem o przeciążeniu, bo wtedy to było tylko to, ale kiedy dwa dni później chciał coś zrobić, poczuł się gorzej.
Pan w niedzielę po meczu z Espanyolem nie mówił nic o łydce.
No tak, nie mówiłem o łydce.
Powiedział pan, że jest tylko problem z udem i że nie zagrał z Espanyolem, ale nie ma kontuzji. Mówił pan, że to tylko przeciążenie. Teraz mówi pan, że miał kontuzję od soboty.
[zaciska zęby] Nie, nie w dniu meczu z Espanyolem. On wtedy coś poczuł, ale u nas po prostu kiedy zawodnik mówi, że coś czuje, to go nie wstawiamy i tyle. Potem patrzymy, co faktycznie się stało, ale on wtedy poleciał do Walii, tam zrobił rezonans i wyszło, że coś ma. Wrócił tutaj, znowu go zbadano i teraz trzeba zachować spokój. Nie ma innego wyjścia. On świetnie zagrał w Dortmundzie i San Sebastián, wrócił z nadziejami, ale się zranił. Tego nie można kontrolować, trzeba mieć do tego cierpliwość. Jedyne dobre jest tu to i taka jest moja informacja, że Gareth bardzo chce wrócić. Jest zadowolony z tego, jak mu szło, że czuł się dobrze fizycznie, że czuł się dobrze na boisku. Teraz zobaczymy, czy to będą dwa, trzy, cztery czy pięć dni przerwy. Zobaczymy, nie da się tego określić. Nie ma nic więcej ponad to, co mówię.

[AS] Czy martwi was taka liczba kontuzji Bale'a? Czy można coś z tym zrobić? Patrzycie na ten temat?
Nie wiem. Mogę powiedzieć, że nie jestem lekarzem czy fizjoterapeutą i mogę mówić tylko o swojej działce. Ja wierzę w ludzi, którzy tu pracują. Jasne, że nikomu nie podobają się jego kontuzje, a on jest pierwszym, który jest wkurzony. On nie chce pozostawać poza ekipą. Jednak jest, jak jest i musimy to jednak akceptować. Mam nadzieję, że wróci szybko na poziom z Dortmundu. On pierwszy tego chce.

[Chiringuito] Jak przez te dwa tygodnie pan przeżywał ten temat z odłączeniem Katalonii? Jak reaguje pan na to jako trener Realu Madryt?
Patrzę na to jak wszyscy, ale nie powiem, co myślę. To osobista sprawa, a my tu jesteśmy, by rozmawiać o futbolu. [śmiech] Jak zapytasz o jutrzejszy mecz, odpowiem, ale co do reszty, nie jest to odpowiednie miejsce, by o tym rozmawiać.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Potwierdził pan, że wraca Karim. To dobra wiadomość dla niego i dla ekipy oraz być może szczególnie dobra dla Cristiano. Wiemy, że on ciągle nie trafił w lidze, a z Benzemą zawsze gra mu się lepiej. Dlaczego dla Cristiano obecność Karima jest tak ważna?
To jest dobre dla wszystkich, szczególnie dla Karima, bo długo był poza ekipą. On bardzo chce grać. To jest dobre dla Cristiano, ale też dla wszystkich, bo on ma świetne połączenie ze wszystkimi i jest ważny dla wszystkich. Jest dla nas bardzo ważny. Mam nadzieję, że jutro zobaczymy właśnie jego dobrą grę i jego automatyzmy, które znamy.

[AFP; pytanie po francusku] Jutro poprowadzi pan Real po raz setny. W jaki sposób zmienił się pan względem tego Zidane'a, który w styczniu 2016 roku zaczynał tę drogę od starcia z Deportivo?
Zagraliśmy 100 meczów i to jest ta różnica. W pierwszym spotkaniu miałem wielkie nadzieje czy radość i teraz jest tak samo, co jest najważniejsze. Na końcu właśnie to nas porusza, te chęci wkładane w każdy mecz i trening. Więc pewnie zyskałem to doświadczenie ze 100 meczów. Możemy nawet powiedzieć, że teraz jestem już trenerem, jestem już potwierdzonym trenerem [śmiech]. Ależ to szybko poszło [śmiech].

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!