Advertisement
Menu

6. kolejka: Real znowu bliżej czołówki

Wygrywały też Barcelona i Atlético

Szósta kolejka Primera División nie przyniosła rewolucji na szczycie tabeli, jednak siłą rzeczy ze względu na taki a nie inny zestaw par musiała spowodować pewne zmiany. Sevilla poniosła pierwszą porażkę w tym sezonie, natomiast Barcelona, Atlético, Valencia, Betis i Real Madryt wygrały swoje spotkania.

Najciekawiej zapowiadało się starcie Atlético z Sevillą w Madrycie, ale trudno powiedzieć, by zadowoliło fanów ligi hiszpańskiej. Goście utrzymywali się przy piłce, ale przez cały mecz nie potrafili nawet oddać celnego strzału na bramkę Jana Oblaka. W pierwszej połowie nie padł ani jeden gol, ale w drugiej za sprawą Yannicka Carrasco i Antoine'a Griezmanna Colchoneros wygrali na Wanda Metropolitano drugie spotkanie z rzędu. Dzięki rezultatowi 2:0 awansowali na pozycję wicelidera.

Lider mierzył się natomiast z Gironą w derbach Katalonii i nie doszło do niespodzianki. Co prawda przebieg meczu raczej nie spełnił oczekiwań ekspertów, ponieważ Barcelonie pomogły bramki samobójcze Adaya i Iraizoza, to najważniejsza informacja jest taka, że ekipa Ernesto Valverde nie zachwyciła, ale wygrała 3:0 i znowu zgarnęła trzy oczka. Nad drugim zespołem w tabeli ma już cztery punkty przewagi. Czołówkę próbuje też gonić Real Madryt, który poradził sobie na wyjeździe z Deportivo Alavés (wygrał 2:1), ale także nie przekonał grą swoich fanów.

Jedną z największych pozytywnych niespodzianek tego sezonu staje się Valencia prowadzona przez Marcelino. Wygląda na to, że Nietoperze potrzebowały właśnie trenera z jasną wizją gry i pomysłem, ponieważ nie można już mówić o przypadku. Na Estadio Anoeta zwycięstwo wydarli dopiero w końcówce za sprawą trafienia Simone Zazy. Warto zaznaczyć, że i Real Sociedad, i Valencia kończyły mecz w dziesięciu po czerwonych kartkach dla Zubeldii i Kondogbii. Zachwycać nie przestaje natomiast Real Betis, który po zwycięstwie na Santiago Bernabéu poszedł za ciosem i pokonał Levante aż 4:0.

W środku tygodnia grają europejskie puchary, dlatego nieco więcej czasu na szlifowanie formy mają takie zespoły jak Valencia czy Betis. W następnej kolejce Barcelona podejmie Las Palmas, Sevilla w derbach Andaluzji zmierzy się z Málagą, gracze Diego Simeone zagrają na wyjeździe z Leganés. Ciekawie zapowiada się też spotkanie Valencii z Athletikiem, natomiast siódmą serię gier zamknie potyczka Realu Madryt z Espanyolem.

Wybrane mecze 7. kolejki:
30 września, sobota, 16:15 – Sevilla vs Málaga
30 września, sobota, 20:45 – Atlético vs Leganés
1 października, niedziela, 12:00 – Real Sociedad vs Betis
1 października, niedziela, 16:15 – Barcelona vs Las Palmas
1 października, niedziela, 18:30 – Valencia vs Athletic
1 października, niedziela, 20:45 – Real Madryt vs Espanyol

MiejsceDrużynaMeczeBramkiPunkty
1.FC Barcelona620:218
2.Atlético612:414
3.Sevilla67:313
4.Valencia612:512
5.Betis610:712
6.Real Madryt611:611

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!