Advertisement
Menu
/ marca.com

Real Madryt wciąż ma na pieńku z arbitrami

Kolejne decyzje arbitrów przeciwko Królewskim

Real Madryt w obecnych rozgrywkach rozegrał trzy mecze w Hiszpanii. W tym czasie sędziowie z Półwyspu Iberyjskiego zdążyli wyrzucić z boiska dwóch piłkarzy Królewskich – Cristiano Ronaldo, w pierwszym meczu Superpucharu Hiszpanii, i Sergio Ramosa, podczas pierwszego ligowego starcia na El Riazor.

W klubie panuje opinia, że nie jest to niczym nowym. Zdania tego nie poprawiły również, z całym szacunkiem, jaki Real Madryt ma to arbitrów i Federacji, dwie czerwone kartki dla dwóch z trzech kapitanów Los Blancos na ten sezon. Jedynie potwierdziło to obawy osób z obozu Królewskich.

Real Madryt zamierza odwoływać się od kartki Sergio Ramosa, ale bez większej wiary. Droga jest prosta – odwołanie, apelacja, a na końcu Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu. Tę drogę działacze przebyli już w przypadku Cristiano, ale kara dla Portugalczyka została utrzymana i Los Blancos będą musieli sobie radzić w najbliższym czasie bez niego.

Tak jak w przypadku napastnika, Real Madryt uważa, że reakcja sędziego na El Riazor była przesadzona i niepotrzebnie ukarał on Sergio Ramosa drugą żółtą kartką, ponieważ Hiszpan po prostu skakał do piłki. Sam kapitan był pierwszym, który zwracał na to uwagę w strefie mieszanej. Stwierdził, że zawodnik Depor symulował. Identyczna sytuacja miała miejsce po Klasyku na Camp Nou, kiedy to Dani Carvajal narzekał na zachowanie Luisa Suáreza podczas „starcia” z Keylorem Navasem. Klub uważa, że we wszystkich tych sytuacjach był pokrzywdzony przez sędziów/

W konkretnej sytuacji Sergio Ramosa, który w A Coruńii został osiemnasty raz wyrzucony z boiska w lidze w ciągu całej swojej kariery, widać, że pokazanie mu czerwonej kartki jest bardzo proste. Jego „sława” go wyprzedza, a gdy dochodzi do sytuacji pół na pół, arbitrzy są bardziej skłonni podejmować decyzje na niekorzyść Hiszpana.

Ponadto w klubie nikt nie zapomina, że przeciwko Los Blancos odgwizdano już dwa rzuty karne. Przypadek Suáreza jest absolutnie bezdyskusyjny – jego symulacja mogła bardzo skomplikować Realowi Madryt zdobycie tytułu, ale zachowanie Urugwajczyka nie doczekało się żadnej reakcji. Z kolei zauważono, że w A Coruńii nie odgwizdano karnego na korzyść Królewskich w praktycznie identycznej sytuacji jak ta, w której odgwizdano go na ich niekorzyść. Klub z Chamartín wciąż ma bardzo napięte relacje z sędziami i Federacją, a dalsze takie sytuacje mogą spowodować, że ten konflikt będzie się zaogniał.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!