Advertisement
Menu

SuperReal!

Świetne spotkanie w Madrycie

Real Madryt wygrał 2:0 z FC Barcelona w rewanżowym spotkaniu Superpucharu Hiszpanii. Zespół Zidane'a rozegrał świetne zawody i choć nie obyło się bez okazji dla gości, to trudno nie zachwycać się występem Królewskich. Gole dla Merengues strzelili Marco Asensio i Karim Benzema, ale nie tylko oni popisali się w tym meczu świetną grą.

Blancos bardzo szybko wyszli na prowadzenie za sprawą Marco Asensio. Młody Hiszpan znów strzelił gola niecodziennej urody. Tym razem huknął zza pola karnego, nie zwlekając z tym, dzięki czemu kompletnie zaskoczył Ter Stegena. Trudno jednak zakładać, aby Niemiec mógł obronić ten strzał, nawet gdyby był na niego przygotowany. Uderzenie było zbyt dobre, niemal idealne, podobne do tego, jakie rok temu gracz z Majorki oddał w meczu z Sevillą o Superpuchar Europy.

Ten wynik mógł już zadowolić piłkarzy Zidane'a, bo Barcelona potrzebowała aż czterech bramek, aby rozstrzygnąć losy dwumeczu na swoją korzyść. Zawodnicy Valverde zdawali sobie z tego sprawę i szybko ruszyli do mocnego pressingu, tworząc kilka sytuacji. Nie potrafili jednak przemienić ich na bramki czy nawet na groźne strzały, za to kontry Królewskich były zabójcze.

Nie tylko kontry zresztą. Operowanie piłką stało w pierwszej połowie na absolutnie najwyższym poziomie. Świetnie futbolówkę wyprowadzał Mateo Kovačić, który kilka razy efektownie poradził sobie w dryblingu z graczami Blaugrany. Pierwszą odsłonę zwieńczyła jeszcze ładna bramka Benzemy, który wykorzystał dogranie Marcelo w pole karne, najpierw ustawiając sobie pozycję do strzału.

W drugiej połowie tempo gry nie osłabło, ale nie padły już kolejne bramki. Królewscy mieli okazje, których nie potrafili zamienić na gola, a często brakowało też dokładności przy ostatnim podaniu. Z drugiej strony zespół Zidane'a miał trochę szczęścia, bo piłkarzy Barcelony dwa razy obili konstrukcję bramki. Raz zrobił tak Lionel Messi, a drugim razem Luis Suárez.

Nie zmienia to faktu, że zobaczyliśmy dzisiaj bardzo dobry Real Madryt. Drużyna grała płynnie, ładnie, z polotem. Bardzo dobre zawody zaliczyli Benzema, Asensio czy Kovačić. Nie można było jednak narzekać także na innych graczy. Na koniec Zidane pozwolił zadebiutować na Santiago Bernabéu Theo Hernándezowi i Daniemu Ceballosowi.

Real Madryt – FC Barcelona 2:0 (2:0)
1:0 Asensio 4'
2:0 Benzema 39' (asysta: Marcelo)

Real Madryt: Keylor; Carvajal, Varane, Ramos, Marcelo; Kovačić (62' Casemiro), Kroos (80' Ceballos), Modrić; Lucas Vázquez, Benzema, Asensio (75' Theo).

Barcelona: Ter Stegen; Sergi Roberto, Umtiti, Mascherano, Piqué (49' Semedo), Alba (77' Digne); Busquets, Rakitić, André Gomes (72' Deulofeu); Luis Suárez, Messi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!