Advertisement
Menu

Nie było spalonego przy golu Casemiro

Arbiter liniowy nie popełnił błędu

Wiele kontrowersji wywołało pierwsze trafienie Realu Madryt w spotkaniu z Manchesterem United. Dani Carvajal wypatrzył dobrze ustawionego Casemiro i posłał w jego kierunku niemal doskonałe podanie i chwilę później piłka zatrzepotała w siatce bramki strzeżonej przez Davida de Geę. Pierwsze powtórki sugerowały, że Brazylijczyk znajdował się na pozycji spalonej, której nie zauważył boczny arbiter. Gianluca Rocchi uznał bramkę, jednak do końca pierwszej połowy niektórzy kibice mogli odczuwać niesmak.

Dokładniejsze ujęcia sytuacji z 24. minuty wyjaśniły wszystko – Casemiro nie był na pozycji spalonej. Linię złamał Chris Smalling, a pomocnik Los Blancos znajdował się w linii właśnie z ostatnim defensorem Czerwonych Diabłów. Arbiter liniowy podjął więc ryzykowną, ale bardzo dobrą decyzję. Pierwszy gol dla Realu Madryt został słusznie zaliczony. Nie ma więc mowy o wypaczeniu wyniku meczu czy o tajemniczej pomocy Królewskim w meczu o Superpuchar Europy. Ekipa Zinédine'a Zidane'a zdobyła kolejne trofeum w pełni zasłużenie i bez jakiejkolwiek pomocy pana z gwizdkiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!