Advertisement
Menu
/ marca.com

Rotacje od pierwszej minuty

Plan Zidane'a na najbliższy sezon

Zinédine Zidane stąpa po jasno wytyczonej ścieżce. Trzyma się jej już podczas pierwszych treningów Realu Madryt podczas okresu przygotowawczego w Los Angeles. Francuz nadal zamierza korzystać ze stałych rotacji, które były kluczem do wygrania ligi i Ligi Mistrzów w ostatnich miesiącach. Wymagania dzisiejszego futbolu sprawiają, że prawie niemożliwym jest, aby jeden zawodnik rozgrywał 50 spotkań na najwyższym poziomie. Istotne jest więc to, aby odpowiednio rozporządzać siłami kadry.

System, który francuski trener stosował, a konkretniej – wymyślił, w dwóch ostatnich miesiącach rozgrywek doprowadził do zdobycia dubletu. Co więcej, Real Madryt grał na świetnym poziomie. Ekstremalne rotacje z meczu na mecz, które potrafiły obejmować nawet dziewięciu piłkarzy, przyniosły bardzo pozytywne rezultaty dla ekipy z Chamartín.

Stąd w rozmowach z włodarzami na temat zbliżającego się sezonu Zinédine Zidane zakomunikował, że „rotacje będą występować od pierwszego spotkania”. Innymi słowy takie ruchy mogą objąć nawet mecz z Manchesterem United o Superpuchar Europy, który zostanie rozegrany 8 sierpnia.

Po ponownym spotkaniu Realu z José Mourinho graczy Zidane'a czeka też podwójny Klasyk. Królewscy dwa razy zmierzą się z Barceloną w Superpucharze Hiszpanii. Dwie próby ogniowe, tak należy określić te potyczki na przedpolu startu zmagań ligowych i Ligi Mistrzów. Trzeba też pamiętać, że w grudniu Blancos zagrają także o klubowe mistrzostwo świata i będą bronić tego tytułu, a w międzyczasie rozpocznie się też Puchar Króla.

Ogólnie rzecz biorąc, Real powalczy o sześć tytułów i będzie mógł rozegrać 65 meczów. Przy takim nagromadzeniu spotkań nie będzie się dało utrzymać regularnej dobrej gry bez rotacji. W ich wprowadzeniu Francuzowi pomoże ponad dwudziestu piłkarzy (choć możliwe jest odejście Danilo, ale ktoś powinien go zastąpić), którzy będą mogli wejść do gry w każdych okolicznościach.

Zizou nie zależy jedynie na tym, aby drużyna była w dobrej formie fizycznej w kluczowych momentach sezonu, gdy zdecydują się losy tytułów. Chodzi mu też o to, aby w ekipie nie było niezadowolonych piłkarzy. W zeszłym sezonie jednym z nich był James, który okazał niezadowolenie podczas klubowych mistrzostw świata. Teraz Francuz chce uniknąć podobnych sytuacji, mimo że nie włada łatwą grupą.

Wydaje się jednak, że niewielu jest w stanie oprzeć się sile przekonywania Zidane'a. Widzieliśmy to w zeszłym sezonie, gdy Francuz sprawił, że Cristiano zaczął wreszcie odpoczywać, co pozwoliło mu zameldować się w fenomenalnej formie na końcówkę sezonu. Do tego samego Francuz przekonał Ramosa i Modricia. To z pewnością ułatwiło mu prowadzenie efektywnej rotacji.

Teraz Zidane może mieć nawet problemy przy układaniu kadry meczowej. Do osiemnastki nie zawsze mieścili się nawet ci najlepsi, gracze z teoretycznego pierwszego składu, a teraz do ekipy dołączyli przecież Theo, Llorente, Vallejo i Ceballos. To wszystko sprawia, że Francuz ma atrybuty, aby myśleć o zdobyciu sekstetu w tym sezonie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!