Advertisement
Menu

Koszykarze bez mistrzostwa

Real Madryt przegrał finał z Valencią

Obiecali poprawę i rzeczywiście – słowa dotrzymali. Niestety, koncentrację udało im się utrzymać tylko przez jedną kwartę, a to zdecydowanie za mało, jak na ten etap rozgrywek. Koszykarze Realu Madryt po raz trzeci w finałowej serii Ligi Endesa przegrali z Valencia Basket Club (87:76) i pożegnali się z marzeniami o obronie tytułu. Pomarańczowi, zupełnie zasłużenie, sięgnęli po pierwsze mistrzostwo kraju w historii klubu.

Zgodnie z zapowiedziami, madrytczycy podwyższyli poziom zaangażowania, intensywności i zawziętości. Zaczęli pracować na korzystny wynik od pierwszej akcji, nie odpuszczali żadnej piłki. Podobną postawę prezentowali gospodarze, stąd tablica wyników bardzo często wskazywała równowagę. Nie brakowało punktów, nie brakowało walki i wreszcie nie brakowało emocji.

Kłopoty madryckiego składu rozpoczęły się w drugiej kwarcie, gdy na parkiecie pojawili się rezerwowi. Pablo Laso na pierwszy ogień wypuścił zawodników znanych z wielkiego zaangażowania, a tego zabrakło zmiennikom, zwłaszcza podczas działań obronnych. Jak na złość, przeciwnicy zaczęli trafiać z dystansu, co po kilku akcjach podzieliło drużyny różnicą nawet dwudziestu punktów (43:23). Koszmarne dziesięć minut, w trakcie których obrońcy tytułu zdobyli ledwie jedenaście punktów.

Walencja zaczęła świętować mistrzostwo jeszcze przed przerwą. Gospodarze przepełnieni byli tego wieczoru pewnością siebie, podobnie jak w całej finałowej serii. Real Madryt pokazał jeszcze charakter i starał się wykorzystać ich rozkojarzenie. Krok po kroku odrabiał straty, zmniejszył je nawet do sześciu punktów (75:69), jednak mierna skuteczność nie pozwoliła im na więcej. Pożegnali sezon jako przegrani, ale walcząc do samego końca, o każdą piłkę.


87 – Valencia Basket Club (19+29+19+20): Sastre (19), San Emeterio (7), Diot (11), Sikma (8), Dubljević (1) – Thomas (12), Sato (10), Vives (3), Martínez (9), Oriola (7).

76 – Real Madryt (20+11+25+20): Llull (23), Fernández (8), Taylor (7), Reyes (6), Ayón (10) – Randolph (1), Nocioni (6), Dončić (2), Mačiulis (2), Carroll (11).

Skrót spotkania | Statystyki | Drabinka

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!