Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Brazylia na remis

Canarinhos zremisowali z Urugwajem 1-1 i tracą już cztery punkty do Argenty

Reprezentacji Brazylii od 29 lat nie mogła pokonać Urugwaju na wyjeździe. Nie inaczej było wczoraj: canarinhos zremisowali 1-1 i jak widać nie mają zamiaru przerywać tej wyśmienitej passy. Mecz, rozgrywany na stadionie w Montevideo, był dość wyrównany, jednak pierwsza połowa wyraźnie należała do gospodarzy, którzy sprawiali sobie więcej sytuacji pod bramką Didy. Po przerwie podopieczni Carlosa Alberto Parreiry w końcu zaczęli mocniej atakować, jednak zaowocował to zamieszaniem w szykach obronnych i bramką, znajdującego się ostatnio w świetnej formie, urugwajskiego piłkarza Villarealu – Diego Forlana. Po tym trafieniu 60 tysięcy widzów na stadionie niemal oszalało ze szczęścia. Kwadrans później na boisku pojawił się brazylijski talent, bliski przejścia do Madrytu, Robinho, który nie pokazał się z jakiejś wybitnej strony. Dwadzieścia minut przed końcem spotkania Brazylijczycy wyrównali dzięki bramce piłkarza Juventusu, Emersona, który stwierdził ostatnio, iż nie zaaklimatyzował się w Turynie i chciałby przejść do Realu. Tym golem z pewnością ponownie zwrócił na siebie uwagę działaczom Królewskich.

Piłkarze Realu, Ronaldo i Roberto Carlos, rozegrali pełne dziewięćdziesiąt minut, tak jak w meczu z Peru. Brazylijczycy, tak jak reszta drużyny, zdecydowanie lepiej prezentowali się w drugiej połowie meczu, jednak nie zaowocowało to bramką żadnego z nich.

Tymczasem piłkarze Argentyny wygrali w kolejnym meczu eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata z Kolumbią 1:0 i umocnili się na prowadzeniu w tabeli grupy Ameryki Płd. Dzięki remisowi canrainhos, przewaga Argentyńczyków nad Brazylią wzrosła do czterech punktów. Osiem oczek straty ma trzeci w tabeli Ekwador, który zremisował na wyjeździe z reprezentacją Peru 2:2.

Urugwaj 1:1 Brazylia
1-0 Diego Forlan (49 min.)
1-1 Emerson (68 min.)

Urugwaj: Sebastian Viera - Diego Lopez, Diego Lugano, Paolo Montero, Dario Rodriguez - Pablo Garcia, Carlos Diogo (86’ Gonzalo de los Santos), Ruben Olivera (73’ Javier Chevanton), Mario Regueiro (58’ Javier Delgado) - Diego Forlan, Marcelo Zalayeta
Brazylia: Dida - Cafu, Luisao, Lucio, Roberto Carlos - Emerson, Ze Roberto (68. Renato), Ronaldinho, Kaka - Ronaldo, Ricardo Oliveira (64’ Robinho)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!