Advertisement
Menu
/ as.com

Królewscy koszmarem Atlético

Historyczne osiągnięcie Realu Madryt

Podczas ostatniego meczu w europejskich pucharach na Vicente Calderón Real Madryt wyrzucił Atlético Madryt z rozgrywek Ligi Mistrzów, zostając tym samym pierwszym klubem w historii, który cztery lata z rzędu eliminował ten sam zespół. Jest to bez wątpienia osiągnięcie godne podziwu i pokazuje, że w swoich ulubionych rozgrywkach Królewscy nie przegrywają z rywalem zza miedzy.

La Décima (2014)
Wszystko zaczęło się od roku 2014 i finału w Lizbonie, który prawdopodobnie na zawsze zostanie w naszych sercach. W regulaminowym czasie gry wciąż było 1:0 dla Atlético, wtedy jednak nadeszła 93. minuta i Sergio Ramos pakujący piłkę do bramki po rzucie rożnym wykonywanym przez Lukę Modricia. Królewscy otworzyli sobie drzwi do dogrywki, w której zdeklasowali rywali zza miedzy.

Chicharito, bohater (2015)
Nie minął nawet rok, a już czekały nas kolejne derby Madrytu w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Remis 0:0 na Vicente Calderón w pierwszym meczu oznaczał bardzo emocjonujący rewanż na Bernabéu, w którym niespodziewanie bohaterem stał się Chicharito, wykorzystując podanie Cristiano Ronaldo. Real Madryt wygrał ten dwumecz 1:0. Meksykanin wiele wycierpiał, ale, jak sam przyznaje, był to dla niego niezapomniany wieczór.

La Undécima (2016)
W Mediolanie, po dwóch latach od pamiętnych wydarzeń na Estadio da Luz, w finale Ligi Mistrzów znów mierzyły się dwie ekipy z Madrytu. Wydawało się, że będzie to idealna okazja, by Rojiblancos odpłacili się Królewskim. Rzeczywistość była jednak inna, a bramkę ekipie Simeone wbił ten sam człowiek – Sergio Ramos. Gol Carrasco doprowadził do dogrywki oraz rzutów karnych, ale wszyscy pamiętamy, co wydarzyło się później. Słupek Juanfrana, pewny strzał Cristiano i Real Madryt mógł świętować swój jedenasty Puchar Europy.

Do Cardiff przez Calderón (2017)
W tym roku znów mogliśmy obejrzeć derby Madrytu w walce o uszaty puchar. Vicente Calderón miało być świadkiem ostatniej nocy z Ligą Mistrzów w swojej historii. W pierwszym meczu Cristiano Ronaldo pokazał klasę i pozbawił Rojiblancos złudzeń, a Real Madryt wygrał 3:0. W rewanżu kibice ponieśli podopiecznych Cholo, którzy prowadzili już 2:0, ale Isco ugasił pożar nad Manzanares i dał Królewskim spokój, potrzebny do kontrolowania meczu. Po raz kolejny Atlético musiało obejść się smakiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!