Advertisement
Menu
/ marca.com

Wszystkie grzechy Zidane'a z Klasyku

<i>MARCA</i> obwinia o porażkę <i>Zizou</i>

Zinédine Zidane nie przyznaje się do złego przygotowania meczu z Barceloną. Nie widzi błędu w zestawieniu wyjściowej jedenastki, ani w swoich decyzjach w czasie meczu. A przynajmniej tak mówił na konferencji prasowej po końcowym gwizdku Hernándeza Hernándeza. Ale prawda jest taka, że Zizou nie był wierny swojemu stylowi prowadzenia drużyny i postępowania z niektórymi zawodnikami, co wpłynęło na zestawienie pierwszego składu i postawę zespołu. W innych sytuacjach, kiedy zawodnik wraca po kontuzji, to czeka na swoją kolej na ławce. Ale cóż, tym razem chodziło o Garetha Bale’a. Ale skoro on miał ochotę na grę, to tym bardziej miała ją reszta zawodników.

Wydawało się oczywiste, że Bale rozpocznie Klasyk na ławce, jednak Zidane zdecydował, że zawodnicy w lepszej dyspozycji nie wyjdą w meczu z Barceloną od pierwszej minuty. Na pewno Francuz miał jakieś powody, by postawić na Garetha. Jednak czy były one korzystne dla drużyny? W pierwszej połowie Real Madryt nie był sobą, a Bale nie wytrzymał nawet 45 minut.

Zanim Walijczyk usiadł na murawie, nie dało się oprzeć wrażeniu, że BBC nie jest w tym momencie najlepszym rozwiązaniem dla Królewskich. Kiedy gra BBC, to drużyna nie stanowi monolitu. Albo w zasadzie – nie ma drużyny. Jest natomiast dużo egoizmu. Za dużo.

Jednak obecność na murawie BBC nie jest najgorsza. Gorzej jest widzieć Asensio na ławce lub Lucasa Vázqueza na trybunach. Pierwszy z nich znajduje się w tym momencie w najlepszej formie spośród wszystkich zawodników kadry. Kolejny razy powiedzenie „gra ten, kto jest w najlepszej dyspozycji” nie ma swojego odzwierciedlenia na boisku. To po prostu kłamstwo. Kiedy Asensio zameldował się na placu gry, los Blancos mogli zaprezentować inny futbol. Bardziej w swoim stylu, bardziej zrównoważony. Z systemem 4-4-2 i Cristiano ustawionym na szpicy, co najzwyczajniej jest dla tego zespołu korzystniejsze.

Nikt w klubie nie powiedział Zidane’owi, że BBC musi grać. Co więcej, niektórzy dyrektorzy twierdzą, że rozbicie BBC jest lepsze dla drużyny. Francuz jest jednak przekonany o przydatności Bale, Benzemy i Cristiano, tylko nie zdaje sobie sprawy, że w ten sposób wyrządza krzywdę drużynie.

Zidane źle czytał mecz. Nie da się zrozumieć, jakim prawem w 91. minucie meczu Barcelona może zaskoczyć kontratakiem zespół, który ma swój wynik i stawia kolejny krok w kierunku mistrzostwa Hiszpanii. Aż sześciu zawodników Realu Madryt było na połowie Barçy, kiedy Sergi Roberto rozpoczynał akcję na wagę trzech punktów dla przyjezdnych. Zabrakło inteligencji. Tak samo w przypadku Casemiro, który już w 12. minucie ujrzał żółty kartonik i był tykającą bombą.

Klasyki już takie są, że z reguły kogoś naznaczają. Wczorajszy naznaczył Zidane’a i dotknął Isco. Zizou wciąż może wiele ugrać, ale musi uważać, ponieważ nie ma już miejsca na błąd. A jeśli chodzi o Isco… Szanse na jego pozostanie topnieją.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!