Advertisement
Menu
/ własne

Kryzys hiszpańskiej piłki?

W 1/4 finału Ligi Mistrzów nie ma żadnej drużyny z Hiszpanii

Tak fatalnego sezonu w Lidze Mistrzów hiszpańskie drużyny nie miały dawno. Fakt, że w 1/4 finału tych rozgrywek nie oglądamy żadnej z hiszpańskich ekip to na pewno spora sensacja. Niepokój budzi też nieciekawy styl tych porażek, ale od początku:

Deportivo La Coruna

Największa kompromitacja w obecnym sezonie. Drużyna z Galicji nie była nawet w stanie strzelić swoim rywalom jednej bramki w rozgrywkach grupowych. Nic dziwnego, że zajęła czwarte miejsce w swojej grupie i w fatalnym stylu pożegnała się z Ligą Mistrzów.

Valencia

Nieco lepiej niż Deportivo, ale też fatalnie. Katastrofalna postawa zwłaszcza w ostatnim spotkaniu z Werderem Brema. Drużyna, która praktycznie bez zmian weszła w nowy sezon i to z tytułem mistrza Hiszpanii, w ogóle nie przypominała w niczym Valencii sprzed jeszcze kilkunastu miesięcy. Efekt - tylko udział w Pucharze UEFA, który zresztą zakończył się bardzo szybko po porażce ze Steauą Bukareszt.

FC Barcelona

Katalończycy pozostawili po sobie chyba najlepsze wrażenie. Dwie bramki Ronaldinho (z Milanem i Chelsea) na długo pozostaną w pamięci kibiców. W rozgrywkach grupowych Barcelona dość szybko wraz z Milanem zapewniły sobie awans do 1/8 finału. No i mecz z Chelsea. Gdyby nie katastrofalna gra w obronie przez pierwsze 20 minut, gdyby nie błąd sędziego... Możliwe, że w Katalonii popełniono ten sam błąd co w Realu - zachwianie równowagi pomiędzy poszczególnymi formacjami.

Real Madryt

Zmierzch Galacticos. Bezbarwna gra w fazie grupowej. W 1/8 finału porażka z Juventusem 0:2 w Turynie. Ale to nie ta porażka miała być sygnałem do zmian, miało to być już dwa lata wcześniej po porażce z... Juventusem. W każdym bądź razie cieżko oczekiwać, że same nazwiska wygrają mecz. Raul bez formy nie gra praktycznie nic, po Ronaldo widać wyraźną nadwagę. Zinedine Zidane również ma najlepsze lata za sobą. Obecni piłkarze dali nam wiele radości, ale nic nie trwa wiecznie i nadszedł czas na zmiany.

Podsumowanie

Również w Pucharze UEFA sytuacja nie wygląda aż tak różowo. W 1/8 finału zobaczymy Zaragozę, Villarreal i Sevillę. Odpadły już Bilbao, Valencia. W tym sezonie pozostaje nam więc kibicować pozostałym zespołom, a nasze nadzieje na dziesiąty Puchar Europy należy ponownie odłożyć na przyszły rok.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!