Advertisement
Menu

Ligowa niemoc

Koszykarze z kolejną porażką

Łatwy przeciwnik, trudna przeprawa. Koszykarze Realu Madryt gościli w ten weekend w Santiago de Compostela, gdzie zmierzyli się z przedostatnim zespołem ligowej klasyfikacji, Rio Natura Monbus Obradoiro. Kontynuując tradycję z minionych tygodni, rozegrali słabe spotkanie i zasłużenie przegrali, tym razem różnicą siedmiu punktów (90:83). Ponieśli siódmą porażkę w tej edycji Ligi Endesa, czwartą w ostatnich pięciu meczach.

Mistrzowie nie śpieszyli się z wyprowadzaniem ataków i nie stosowali przesadnie agresywnego pressingu. Starali się jak najprostszymi środkami wyprzedzić rywala na słuszną odległość i w miarę wcześnie przesądzić o zwycięstwie. Przeważali od początku, nawet jeśli ich przewaga wynosiła maksymalnie kilka punktów (21:28). Wieczór zapowiadał się bardzo dobrze.

Gospodarze najchętniej kierowali piłki w strefę podkoszową, gdzie bardzo swobodnie czuł się Artem Pustovyi. Madrycki skład nie przykładał się do obrony, jednak niedbałość tę nadrabiał z drugiej strony boiska. Tempo spotkania, jak i selekcja rzutów przypominała rywalizację towarzyską, ale gościom było to na rękę. Chcieli zwyciężyć jak najmniejszym wysiłkiem. Właśnie takie nastawienie im zaszkodziło.

Obradoiro jeszcze przed końcem połowy zbliżyło się do przeciwnika na trzy punkty (33:36), co rozwścieczyło Pabla Lasę. Wśród kilku przekleństw nakazał podopiecznym, aby byli uważni i potraktowali tę rozgrywkę poważnie. Zawodnicy nie wzięli tych słów do serca i tuż po przerwie dali się przegonić o pięć punktów (43:38). Przez blisko siedem minut gry nie zdołali zaliczyć choćby jednego trafienia i zupełnie stracili kontrolę nad spotkaniem.

Wyśmienita seria miejscowych podgrzała atmosferę w hali i rozpędziła koszykarzy. Osiemnaście pierwszych punktów w trzeciej kwarcie zdobyli oni tylko rzutami z dystansu, nie popełniając przy tym żadnego błędu. Żarty się skończyły, gdy ich przewaga urosła do dziewięciu punktów (64:55), a madrytczycy pozostawali bezradni. Wystrzegli się co prawda zdenerwowania, zachowali cierpliwość i walczyli do samego końca, ale nie byli w stanie obniżyć skuteczności przeciwnika.


90 – Rio Natura Monbus Obradoiro (21+16+31+22): McConnell (17), Whittington (12), Dulkys (9), Bendžius (21), Pustovyi (14) – Llovet (8), Urtasun (2), Marić (-), Yusta (2), Pozas (5).

83 – Real Madryt (28+10+24+21): Llull (17), Dončić (17), Taylor (5), Randolph (9), Ayón (10) – Draper (2), Fernández (8), Reyes (-), Carroll (10), Hunter (5).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!