Advertisement
Menu
/ realbetisbalompie.es

Adán: Faul był oczywisty

Bramkarz rywali po meczu

Bramkarz Betisu, a także wychowanek Realu Madryt, Antonio Adán, skomentował wczoraj w strefie mieszanej wydarzenia z wczorajszej potyczki na Santiago Bernabéu. Hiszpan przyznaje, że jego zdaniem Keylor Navas powinien był dostać czerwoną kartkę, nie uważa też, aby mówienie o tym, było czymś zły. Niemniej bramkarz nie zamierza rozpamiętywać tej sytuacji i woli skupić się na kolejnym spotkaniu Andaluzyjczyków.

– Na takim stadionie jak ten nasz zespół bardzo dobrze rywalizował. Przed spotkaniem mówiliśmy, że trzeba wyjść na nie z charakterem, z myślą o tym, aby się nim cieszyć, więc zobaczyliśmy drużynę, która czuła się swobodnie i nie miała tremy przed występem na Bernabéu. Ekipa pokazała, że ma osobowość i przez znaczną część tej potyczki dominowała. Strzelili nam po dwóch błędach, ale ogólne odczucie jest takie, że Real Betis rozegrał świetny mecz przez dziewięćdziesiąt minut.

– W ostatniej akcji w spotkaniu zmusiliśmy Keylora Navasa do wykonania parady. Walczyliśmy do końcowej sekundy i właśnie takie wrażenie chcemy sprawiać zawsze, rywalizować przez dziewięćdziesiąt minut. Teraz trzeba ponownie zrobić coś takiego przeciwko Osasunie, w meczu, który musimy wygrać tak czy siak, bo zagramy na własnym stadionie. Jestem pewien, że jeśli wykażemy takie zaangażowanie, trzy punkty zostaną u nas.

– Dzisiaj wpadliśmy przy zmianie piłkarzy, a potem przy stałym fragmencie gry, kiedy musieliśmy zmodyfikować krycie. W tamtej momencie Sergio Ramos zatrzymał się tylko na metr, ale jego potencjał pomaga mu przy takich akcjach kończyć je golem.

– Nic się nie stanie, jeśli ktoś powie, że sędzia pomylił się w akcji z Keylorem. Navas wyszedł, zakłócił bieg naszego piłkarza i sprawił, że zostaliśmy bez okazji do strzelenia bramki. Powinien był dostać czerwoną bramkę, bo Brašanac był sam przed bramką, a on zagrodził mu drogę. Nic się nie dzieje, jeśli uznamy to za pomyłkę. Chciał uraczyć nas tłumaczeniem, że szedł na piłkę, ale ostatecznie się zderzyli. My mówiliśmy już, że jeśli ktoś się na kogoś wpada i przerywa bieg naszego piłkarza, który zmierzał tylko do bramki, to faul jest oczywisty. Nie należy jednak też za często do tego wracać. Trzeba zostać przy tym co dobre, czego w tym meczu było sporo, bo w sobotę jest kolejny, naprawdę ważny mecz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!