Advertisement
Menu
/ MARCA

Napoli miało lepsze 4-3-3, Real miał stałe fragmenty

Taktyczna analiza meczu z <i>Marki</i>

Poniższą analizę dla dziennika MARCA wykonał Enrique Ortego. Dołączono do niej zamieszczone tutaj obrazki taktyczne: na górze z wykorzystywaniem przez Napoli miejsca za plecami Casemiro; na dole brak wykorzystania przez Real miejsca za plecami Diawary oraz atak Królewskich po zmianach.

Więcej oliwy do ognia debaty na temat BBC. Teraz jednak odbywa się ona z miejsca przeznaczonego dla ćwierćfinalisty Ligi Mistrzów, co daje dużo lepszy widok niż ten, który Królewscy mieliby po katastrofie, do jakiej doprowadziłaby równie zła druga połowa co ta pierwsza.

Niewątpliwie na San Paolo Real nie zaprezentował najlepszej wersji, chociaż poprawiał się w trakcie spotkania. Środek w postaci stałych fragmentów, które przyniosły w tym sezonie już 13 goli, zatrzymał Napoli, które do pierwszej bramki było dobre i wielkie.

Wiadomo było, że ekipa Sarriego pozostanie wierna swojemu stylowi, zamysłom i ofensywnemu nastawieniu. Nie pozostawało im nic innego, musieli gonić wynik. W scenariuszu nie zapisano jednak, że drużyna Zidane'a rozegra tak bojaźliwą pierwszą połowę, w której nie będzie miała żadnego wyrazu i praktycznie żadnej obecności w grze.

Ten sam system, różne propozycje
Przed spotkaniem Zizou podkreślał, że ważne jest nastawienie, a nie system. Zgadza się, a potwierdziła to pierwsza połowa na San Paolo. Oba zespoły wyszły z takim samym ustawieniem, 4-3-3, ale ich interpretacje były zupełnie inne.

Napoli przejęło posiadanie piłki, grało bardzo głęboko krótkimi podaniami, a formacje były blisko siebie, co doprowadzało obronę do linii środkowej. Gospodarze naciskali tak mocno, że Keylor Navas praktycznie każde wybicie wykonywał pod presją.

Tymczasem Królewscy wyszli rozproszeni na całej długości boiska, mając bardzo złe ustawienie. Obrona stanęła przed polem karnym, a atak 50 metrów dalej. Był wyraźny podział na dwie części, a w wielu akcjach nie udawało się nawet wymienić dwóch podań. Napoli doprowadzało do strat i zwykłych wybić, które nie przestoją piłkarzom z takiego poziomu.

Strefa za plecami dwóch środkowych pomocników
Z taktycznego punktu widzenia rozgrywano mecz, jaki zaproponowali gospodarze. Ciągle na połowie Królewskich. Co więcej, Napoli szybko znalazło dobry sposób na atakowanie, wykorzystując grę między formacjami rywala. Najczęściej chodziło o strefę między obroną a Casemiro.

Brazylijczyk wyglądał momentami fatalnie, ale to nie był problem z nim, a z tymi, którzy go otaczali. Nikt mu nie pomagał. Ani Kroos, ani Modrić nie wracali na jego wysokość, by go wesprzeć. Także żaden ze stoperów nie czytał gry przeciwnika, próbując wychodzić i uprzedzać skrzydłowych Napoli. Hamšík, Insigne, Callejón i superaktywny Mertens – wszyscy wbiegali w to wolne pole, tworząc okazje.

Miejsce za plecami Diawary/Real w ataku po zmianach

Coś przeciwnego widać było na drugiej połowie. Diawara, który grał jako środkowy pomocnik włoskiego zespołu, wychodził do Casemiro na połowę Realu, zostawiając za sobą niesamowicie wiele miejsca, które domagało się wykorzystania. Napoli podjęło ogromne ryzyko, odpuszczając tę środkową strefę. Jednak ani Bale, ani Cristiano nie potrafili dobrze tego zinterpretować. To samo dotyczy Benzemy, który powinien był napędzać na tej podstawie kolejne ataki.

Bronienie się przed Realem strefą to zuchwałość
To był poważny błąd taktyczny gospodarzy. Przed rywalem, który ma potencjał gry w powietrzu na poziomie Realu, nie można przy stałych fragmentach bronić się strefą. Trzeba zastosować przynajmniej 2-3 krycia indywidualne, by kontrolować Ramosa, Bale'a czy Cristiano. Ale nie, Sarri uznał, że tego nie potrzebuje i tym uporem zgrzeszył. Zostawił Ramosowi autostradę, by ten mógł się rozpędzać i atakować nadchodzącą piłkę. Właśnie to Hiszpan lubi najbardziej. To był środek, który tym razem uratował Real.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!