Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Wiemy, na co nas stać

Zapis konferencji z trenerem

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj w Valdebebas przed meczem z Eibarem. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami, które rozpoczęło się od kilku słów trenera Królewskich.

– Przed rozpoczęciem chcę przekazać kondolencje i całą naszą sympatię rodzinie Raymonda Kopy. Był on jednym z nas i przykro nam, że nas opuścił. Dziękuję – powiedział Zizou.

[RTMV] Czego spodziewa się pan po meczu na terenie, gdzie gospodarze z 13 meczów przegrali tylko 3?
Oczekujemy dobrego spotkania i dobrej gry. Chcemy zanotować 90 dobrych minut. Znamy trudność tego starcia na tym terenie, ale tak jest zawsze we wszystkich meczach.

[La Sexta] Przez 35-40 minut rozmawiał pan z zawodnikami w szatni. O czym rozmawialiście i jakie wyciągnęliście wnioski?
Zawsze rozmawiamy przed treningiem, ale dzisiaj dodaliśmy trochę więcej wideo i analiz, więc było trochę dłużej. Tematy rozmowy zawsze zostają jednak w szatni.

[COPE] Widzieliśmy, że Cristiano pracował indywidualnie. Co mu jest? Czy będzie mógł zagrać jutro, a szczególnie we wtorek w Neapolu?
Tak, ma małe problemy i dlatego dzisiaj z nami nie trenował. Każdy mecz jest ważny, ale najważniejsze jest zdrowie zawodnika. Zobaczymy, co zrobimy z Cristiano.

[RTVE] Do jakich wniosków doszliście w czasie tych rozmów? Dlaczego w czasie meczów nie robicie tego, co sobie zakładacie, o czym mówił Marcelo?
[śmiech] Czasami chcesz coś robić na boisku, ale nie wychodzi. Rozmawialiśmy i analizowaliśmy to, tyle. Wiem, że martwicie się stanem szatni, ale my niezależnie od wszystkiego idziemy razem do końca w ten sam sposób. Jesteśmy przekonani, że to po prostu okres, z którego nie jesteśmy zadowoleni. Możemy grać lepiej i wierzymy, że razem się to nam uda.

[Movistar+] Czy nie uważa pan, że wokół sytuacji Realu Madryt jest za dużo negatywnego nastawienia, gdy tak naprawdę ciągle zależycie od siebie?
Może i tak, ale zawsze jeśli w tym klubie nie grasz dobrze czy nie masz dobrych wyników, tak się dzieje. Także w innych klubach. Myślimy pozytywnie i chcemy robić rzeczy lepiej. Możemy to robić, wcześniej się udawało. Zawsze będzie to negatywne nastawienie wokół klubu i ekipy. Dobrze o tym wiemy [śmiech].

[Antena3] Jako człowiek futbolu, co sądzi pan o wczorajszym wypadku Torresa? Jakie ma pan przesłanie w tej sprawie?
Przesłanie jest jasne, wspieramy go. Cieszymy się, że to nic poważnego. Nigdy takie obrazki nie są dobre, szczególnie na boisku. Oby szybko wrócił do gry.

[SER; Meana] Czy po analizie meczu z Las Palmas uznał pan, że danie odpoczynku Casemiro i Modriciowi było błędem?
Zawsze będę robił to samo z moją drużyną. Mam 24 zawodników i przesłanie jest takie samo, że wszyscy są ważni. Jest tak samo od ponad roku. Wszyscy są dla nas ważni i nigdy się to zmieni. Czasami muszę podjąć różne decyzje, ktoś wypada, ktoś wędruje na ławkę i tu nic się nie zmieni dopóki tu będę.

[Chiringuito] Pan od dawna jest w piłce, od kilkunastu lat w Realu Madryt. Dzisiaj mówi się wręcz, że Real Madryt jest w kryzysie. Czy pańska drużyna przechodzi przez kryzys?
Jestem do tego przyzwyczajony [śmiech]. Dla mnie nie mamy kryzysu, bo kryzys w futbolu nie istnieje. Co każde 3 dni masz okazję, żeby zrobić coś lepiej, tyle.

[Onda Cero] Po Valencii, Villarrealu i Las Palmas w czym zauważył pan problem, który doprowadził do gorszych wyników? To problem z grą, problem fizyczny, problem nastawienia, problem taktyczny?
To taki moment. To nie jest najlepszy okres sezonu, te 3-4 ostatnie mecze. Są jednak takie chwile w całym roku i pozostajemy spokojni. Najważniejsza jest praca i pozostanie spokojnym. Na pewno zaczniemy robić rzeczy lepiej.

[MARCA] Od początku sezonu mówi pan, że cała ekipa się liczy i że będzie pan rotować. Teraz jednak sytuacja trochę się zmieniła.
Dla ciebie.
Ale nie możecie pozwolić sobie na żadne potknięcie i rotacji musi być mniej.
Tak jest zawsze. Nie możemy tracić punktów, bo jeśli chcesz zdobyć mistrzostwo nie możesz przegrywać wielu meczów czy gubić oczek. Jednak moje przesłanie nie zmieniło się i nie zmienia się. Przepraszam, że się wtrąciłem.
Pytanie jest takie: czy rotacje zostaną utrzymane? Czy może ich częstotliwość się zmniejszy? Przestanie pan tak ryzykować składem?
Po prostu wybieramy z dostępnych zawodników, zawsze jest takie ryzyko. To się nie zmieni w takim sensie, że gramy teraz cały czas co 3 dni i potrzebujemy rotacji. Tak to widzę. Niektórzy trenerzy nie lubią nawet o tym mówić, ale ja mam 24 świetnych piłkarzy i nikogo nie skreślę. A gdy gramy co 3 dni, to tym bardziej [śmiech]. Jednak każdy może mieć zdanie na ten temat.

[ABC] Czy przesłaniem po rozmowach z drużyną jest także to, że przy całej negatywnej sytuacji ciągle zależycie od siebie? Że jeszcze nie przegraliście ligi?
Zależymy od siebie, bo nie szukamy wymówek. Nie możemy tego robić. Zależymy od siebie w takim sensie, że wiemy, co możemy osiągnąć pracą i walką na treningach i w meczach. Wiemy, na co nas stać. To okres z gorszymi wynikami, zgadza się, ale najważniejsze to dalej dawać z siebie 100%. Możemy poprawić rzeczy i to już w jutrzejszym meczu.

[La Razón] Rok temu w lutym przegraliście z Atlético. Dwa lata temu Ancelotti też zanotował w lutym słabszą serię. Czy to przypadek, że znowu macie spadek formy i wyników w lutym?
[śmiech] Cóż, po prostu może to się przytrafiać w sezonie. Z Atleti przegraliśmy w lutym? Cholera... Co za los [śmiech sali].

[Radio MARCA] Dlaczego drużyna reaguje dopiero wtedy, gdy jest pod presją i przegrywa? Dlaczego nie kontrolujecie meczu wcześniej?
Ostatnio tak jest, to prawda, że tracimy te gole, dwa na Valencii, dwa na Villarrealu, 1:3 z Las Palmas. Pozytywne jest to, że wracamy do meczów i w dwóch ostatnich spotkaniach zdobyliśmy punkty. Możemy poprawić wiele rzeczy. Na kiedy? Mam nadzieję, że już na jutro.

[AS] Czy jest pan zmartwiony czy zadowolony ze statystyk Benzemy w lidze?
Jestem zadowolony ze wszystkich zawodników. Niezależnie od wszystkiego jestem z nimi do końca.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Wspomniał pan o Raymondzie Kopie. To wielka informacja we Francji. Co dla pana jako symbolu Realu reprezentował Kopa? Co wniósł do waszego klubu?
Był Francuzem, który przetarł nam wszystkim drogę tu w Hiszpanii. Nie jest łatwo przyjść do Realu i grać z najlepszymi, tym bardziej w tamtej epoce. Jesteśmy smutni z powodu jego śmierci, bo to po prostu trudny moment dla jego rodziny i także tej piłkarskiej. Wszyscy go szanowaliśmy i kochaliśmy, jego odejście nie jest łatwe. Co do Realu, reprezentował wiele dla wszystkich. Wszystkim nam jest z tego powodu ciężko. Zorganizowaliśmy chwilę ciszy na treningu, bo po prostu trzeba było to zrobić. Naprawdę to nas dotknęło.

[AFP; pytanie po francuku] Ostatni raz Kopę na murawie Bernabéu widzieliśmy w styczniu. Jakie mieliście stosunki? Co pan dzisiaj czuje po tej stracie?
Dla mnie był wzorem. Myślę, że mógł nim być dla wszystkich. Nie mogłem go oglądać w dzieciństwie, ale widziałem potem wiele filmików. On wskazał nam drogę, nie tylko w Realu Madryt, ale też w reprezentacji. Kiedy przyjechał tu w styczniu i zawsze, gdy przyjeżdżał, cieszył się uznaniem wszystkich osób za to, co zrobił dla tego klubu. Real zawsze honorował go, gdy tylko mógł, co jest logiczne. Już w styczniu widzieliśmy, że jest z nim gorzej, ale w pamięci zostaną nam same pozytywne odczucia i wspomnienia. Uwielbiałem rozmawiać z nim o piłce.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!