- Najważniejsze, że Ronaldo nie zagra…

Diego Tristan i Alberto Luque, gwiazdy Deportivo La Coruna, rozmawiali z dziennikarzami ‘Marca’.
Tristan:
Czy spotkanie z Realem motywuje najbardziej w całym sezonie?
- Każdy lubi grać z takim rywalem, więc ten mecz bardzo nas motywuje i mamy wielkie ambicje. Mecz z Madrytem nie jest jak każdy inny.
Więc idealne spotkanie do zamknięcia ust krytykom?
- Świat piłki nożnej jest już tak zbudowany. Strzelisz w dwóch meczach i nikt nic nie mów, w nastepną niedzielę zdobędziesz dwie bramki i nagle jesteś najlepszy na świecie (…) Tak już jest. Trzeba po prostu cierpliwie i spokojnie kontynuować swoją pracę, bez myślenia o tym wszystkim.
Madryt przyjeżdża osłabiony brakiem kilku kluczowych piłkarzy, czy to szansa dla was?
- Madryt to zawsze Madryt. Każdy z piłkarzy tej drużyny może grać na wysokim poziomie. Nie wieżę, że oni będą się tym przejmować (…) Miejmy nadzieję, że jednak brak kilku ich piłkarzy będzie widoczny na boisku.
Czy to, że nie zagra Ronaldo to również bez znaczenia ?
To dobrze, że on został w domu. Najważniejsze, że nie przyjedzie, potrafi niespodziewanie zmienić oblicze meczu (…).

Luque:
Madryt bez Gutiego, Ronaldo i Raula. To dobra wiadomość?
- To ważne, że nie przyjadą. Jestem pewien, że ich drużyna odczuje tą stratę. Jednak w rezerwie mają takich piłkarzy jak Owen, czy Portillo, którzy na pewno będą chcieli pokazać na co ich stać.
Nie wystąpi również Salgado, zastąpi go Raul Bravo, to chyba dobra wiadomość szczególnie dla ciebie?
- Znam go dobrze. Jednak jest graczem raczej lewonożnym, postaram się, więc do maksimum to wykorzystać.
Kto ryzykuje w tym meczu więcej - Madryt, czy Depor?
- Jeśli Madryt przegra to właściwie pożegna się z mistrzostwem, jeśli my przegramy, to będzie znaczyło, że nie mamy już co marzyć o Lidze Mistrzów (…)