Laso: Felipe jest wzorem dla młodych

Spotkanie z Herbalife Gran Canaria zakończy tydzień koszykarskiego Realu Madryt. Pablo Laso został poproszony o komentarz na temat najbliższego rywala, ale także kapitana własnego składu, Felipe Reyesa.

– Rozmawialiśmy już o tym przed meczem z Darüşşafaką. Wracamy trochę do rzeczywistości, z EuroLigą i Ligą. Uważam, że spotkanie z Darüşşafaką wyszło nam dobrze. Sprostaliśmy mu w odpowiedni sposób od pierwszej chwili i odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo, na które zasługiwaliśmy od początku. Ważne było, aby nie przedłużać tego meczu po wysiłku mentalnym, jak i fizycznym z poprzedniego tygodnia – stwierdził Laso.

– Teraz znowu musimy zmienić nastawienie. Czeka nas mecz w Lidze Endesa, przeciwko zdobywcy Superpucharu, dysponującego rotacją z wieloma zawodnikami. Zajmują miejsce premiowane awansem do play-offów, grali w Pucharze Króla, rywalizują na dobrym poziomie także w Europie… Tworzą solidny zespół, mają bogatą rotację pod koszem, uniwersalnych zawodników na obwodzie, dobrze rzucających. Gran Canaria od lat radzi sobie bardzo dobrze, nie jest to tylko jeden udany sezon. Wiemy, że czeka nas trudny mecz u siebie.

– Felipe Reyes? Jego nazwisko znaczy wiele dla tego klubu. Wiele rzeczy, wiele tytułów, wiele meczów. Podczas ostatnich lat stał się trochę wizytówką Realu Madryt. Uważam, że jest lustrem, w którym przeglądają się młodsi zawodnicy. Biorą przykład z tego, jak pracuje, w jaki sposób utrzymuje poziom treningów dzień za dniem, sezon za sezonem. Jego charakterystycznym elementem gry są zbiórki, odkąd był bardzo młody, ale ma w repertuarze wiele innych rzeczy. Stał się dobrym obrońcą, wzbogacił ofertę rzutów, trafia osobiste, stawia kolegom dużo zasłon. Wie, że zawsze musi dać z siebie wszystko dla drużyny, a drużyna za to właśnie go ceni.