Advertisement
Menu

To jeszcze nie to

Real Madryt – Málaga CF 2:1

W meczu 19. kolejki Primera División Real Madryt wygrał z Málagą 2:1. Dwie pierwsze bramki na Santiago Bernabéu zdobył Sergio Ramos, który wykorzystał dośrodkowania Toniego Kroosa. W drugiej połowie odpowiedział Juanpi, który dobił strzał Juankara. Ostatecznie Królewscy wygrali zasłużenie, jednak nie zostawili po sobie szczególnie dobrego wrażenia.

Pierwsze minuty na Santiago Bernabéu raczej nie przypominały, że obie drużyny są w kryzysie. Real Madryt nieźle naciskał, Casemiro, Sergio Ramos czy Lucas Vázquez spisywali się całkiem dobrze. Największą bolączką był jednak atak – Karim Benzema i Cristiano Ronaldo znów nie potrafili spełnić pokładanych w nich oczekiwań. Portugalczyk zmarnował nawet doskonałą sytuację po podaniu Toniego Kroosa. Málaga potrzebowała trochę czasu na ochłonięcie i ono przyszło mniej więcej po kwadransie. Chory Castro trafił w słupek, a w ciągu kilku minut goście aż trzykrotnie zagrozili bramce Keylora Navasa. To było pierwsze poważne ostrzeżenie.

Znacznie większym zmartwieniem dla Realu Madryt jest jednak kontuzja Marcelo. O niej możecie przeczytać tutaj. Gra Królewskich bez Brazylijczyka – za to z Nacho na lewej stronie obrony i Lucasem Vázquezem na prawej – nie wyglądała jednak źle. Szkoda nieco, że ten ostatni musiał częściej niż na początku meczu skupiać się na defensywie, ponieważ w pierwszych minutach był jednym z najlepszych na boisku.

W porę przyszedł Sergio Ramos, który odkupił swoje winy z meczu w Sewilli. Dwukrotnie świetne dośrodkowania posłał Toni Kroos, a kapitan dwukrotnie był tam, gdzie być powinien. Po dwóch golach w końcówce pierwszej części meczu tempo gry Królewskich spadło, co Málaga próowała wykorzystać w drugiej części meczu. Dość szybko Juanpi pokonał Keylora Navasa, a goście złapali wiatr w żagle. Przez kilka kolejnych minut pod bramką Los Blancos było niebezpiecznie, ale później Real znów odzyskał kontrolę.

Królewscy wygrali zasłużenie. Duże wątpliwości może pozostawiać drugi gol Sergio Ramosa, który był na spalonym, jednak to gospodarze byli drużyną lepszą, która stworzyła więcej dogodnych sytuacji. Ponownie zawiódł atak i wygląda na to, że na razie pomysłem trenera jest czekanie na przełamanie. Ani Ronaldo, ani Benzema, ani Morata dziś nie zachwycili, co nie zmienia faktu, że przy odrobinie szczęścia można było wygrać dziś znacznie wyżej. Z drugiej strony, gdyby fart był po stronie rywali, dalej mówilibyśmy o kryzysie i kolejnej stracie punktów.

Real Madryt – Málaga CF 2:1 (2:0)
1:0 Ramos 35' (asysta: Kroos)
2:0 Ramos 43' (asysta: Kroos)
2:1 Juanpi 63'

Real Madryt: Navas; Nacho, Varane, Ramos, Marcelo (25' Isco); Modrić (78' Kovačić), Casemiro, Kroos; Lucas Vázquez, Benzema (82' Morata), Ronaldo.

Málaga: Kameni; Rosales, Luis Muńoz, Mikel, Juankar (73' Demichellis); Camacho, Recio, P. Fornals, Juanpi, Chory Castro (67' Jony); Peńaranda (79' M. Santos).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!