Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Zidane: Będzie nawet ciężej niż ostatnio

Zapis konferencji prasowej trenera

Zinédine Zidane pojawił się wczoraj w Valdebebas na konferencji prasowej przed ligowym starciem z Sevillą. Przedstawiamy pełny zapis tego spotkania z dziennikarzami.

[RMTV] Jakiego meczu oczekuje pan jutro? Będzie w czymś przypominać czwartkowe starcie w Pucharze Króla?
To na pewno będzie trudne spotkanie jak ostatnio. Ta atmosfera mocno na ciebie naciska, więc będzie nam ciężko, nawet ciężej niż ostatnio.

[SER] Jakiego przyjęcia pan jutro oczekuje? Co czuł pan na przykład, gdy słuchał przyśpiewek życzących Ramosowi śmierci?
To przede wszystkim nasz kapitan, ale też wzór dla wszystkich, nie tylko naszej szatni. To największy piłkarski symbol Hiszpanii. Nie będziemy jednak o tym wiele rozmawiać, bo ta sprawa to już przeszłość. Proszę o to, o co prosiła Sevilla i nasz klub: o maksymalny szacunek dla zawodników i skupienie się na futbolu, tego chcą ludzie. Tyle, temat zamknięty. Sevilla też myśli o rozegraniu wielkiego meczu, tego wszyscy chcemy.

[La Sexta] Mówi pan, że nie chce rozmawiać za wiele na temat Ramosa, ale…
Ale, ale… [śmiech]
Ale Sevilla poza prośbą o szacunek wobec zawodników i skupienie się na futbolu wystosowałq też petycję, żeby ukarać Sergio Ramos za jego gesty.
Nie uważam tak... Mogę odpowiedzieć komunikatami Sevilli i naszym, czyli prośbą o maksymalny szacunek dla graczy, wszystkich, nie tylko Sergio. Co do reszty… Nie wiem… My myślimy tylko o piłce. Jeśli zacznę opowiadać więcej o Sevilli i tej sprawie, to powiem więcej głupot niż czegokolwiek. Wy, my i zawodnicy chcemy jednego: rozegrania meczu. Tyle, kolejne pytanie.

[COPE] Na pewno na mecz wpłynie atmosfera na Pizjuán, gdzie zawsze jest gorąco. Czy to coś zmienia pod względem piłkarskim i taktycznym? Pan dokona zapewne sześciu zmian w składzie, ale w Sevilli też wrócą podstawowi gracze. Czy patrząc na aspekty kibicowski i piłkarski, wziąłby pan remis w ciemno?
Nie, nie. Chcę rozegrać jutro ten mecz, zawodnicy podobnie. Nie biorę niczego w ciemno, zagrajmy spotkanie. Zobaczymy, co się stanie. Jutro gra pierwszy z drugim, więc na pewno utrudnią nam sprawy. Zrobili to ostatnio i doskonale o tym wiemy. Są tak wysoko z powodu własnych zasług i też chcą zaistnieć w tej lidze, chcą tak samo wygrać to starcie.
Ale czy atmosfera nie sprawia, że trzeba podejść do tego meczu inaczej?
Nie myślę o tym, myślę o grze. My będziemy przygotowani do gry i zobaczymy, co się stanie. Nie powiem ci jednak przed spotkaniem, że biorę remis w ciemno, na pewno nie. Trzeba zagrać ten mecz.

[ABC] Powiedział pan, że po 1:1 w czwartek oddaliście piłkę Sevilli, trochę się rozluźniając. Czy jutro zamierzacie walczyć o posiadanie futbolówki przez cały mecz? Czy taki będzie plan? Chcecie prowadzić spotkanie?
[śmiech] Zobaczymy. Taki jest zamysł, ale Sevilla nam to utrudni. Będziemy jednak przygotowani z naszą grą i naszą pracą. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na pewno będziemy cierpieć, ale oni też będą cierpieć, bo my będziemy starać się robić wszystko, żeby utrudnić im grę i utrzymać naszą serię. Musimy dać z siebie wszystko, co mamy w środku, jak zawsze. Wyjdzie z tego, co ma wyjść, bo taki jest futbol, ale najważniejsze to pokazać maksymalne chęci na grę, wykazać się osobowością. Musimy dać z siebie wszystko i zobaczymy, co to nam da w meczu.

[Radio Nacional] Jutro obejrzymy starcie lidera z wiceliderem. Czy obecnie Sevilla w lidze martwi pana bardziej niż Barcelona czy Atleti?
[śmiech] Mnie martwi tylko jutrzejszy mecz, ale nie dlatego, że Sevilla jest druga. Po prostu koncentrujemy się na tym spotkaniu.

[RTVE] Rozumiem, że Cristiano wraca jutro do kadry? Jak się czuje?
[śmiech] Tak, wraca i czuje się dobrze, wręcz świetnie. Ciężko pracował w tym tygodniu, bo miał przerwę w czwartek i czuje się naprawdę bardzo dobrze. Myślimy o jutrze i on także.

[El País] Nie wiem, czy pamięta pan, jak Boateng w meczu Milanu zszedł z boiska, gdy usłyszał rasistowskie okrzyki pod swoim adresem. Eto'o też dwa razy odmawiał gry w takiej atmosferze i przerywano mecze, żeby wszystko załatwić. Chcę zapytać, czy nie uważa pan, że to piłkarze powinni skończyć z tą przemocą werbalną kibiców w taki sposób, że gdy usłyszą, żeby zdychali czy, za przeproszeniem, że są skur**ysynami, to powinni schodzić z murawy? I czy w tej atmosferze myślał pan, żeby nie powoływać Sergio na jutrzejszy mecz?
[śmiech] W ogóle, Sergio będzie z nami. Co do pierwszej sprawy, powiedziałbym zawsze moim zawodnikom, żeby grali dalej, bo niestety to będzie dziać się zawsze. Jeśli na stadionie masz 90 czy 100 tysięcy ludzi, to niektórych na pewno nie zmienisz. Nie mają tu znaczenia kampanie, jakie chcesz przeprowadzić, by pokazać ludziom, że te zachowania są złe. Nie, ja powiedziałbym moim graczom i reszcie, żeby grali dalej, ale przy tym jasne jest, że to bardzo przeszkadza. Takie sprawy rażą.

[Radio MARCA] Czy chciałby pan zobaczyć społeczeństwo bez ludzi tego typu i stadiony bez tych radykalnych ultrasów?
Przepraszam, ale myślę tylko o jutrzejszym meczu. Mam wiele na głowie, jest wiele spraw i nie będę o tym rozmawiać. Po konferencji od razu muszę wrócić do swojej pracy.

[LibertadFM] Jak ocenia pan ostatni mecz Asensio z Sevillą i czy jutro zagra on w pierwszym składzie? Jak ocenia pan jego rozwój?
Jest w bardzo dobrej dyspozycji, a ostatnio to pokazał dobrą grą i wykazując się osobowością. On wie, gdzie jest. Zna swoją rolę, która czasami jest trudna. Na pewno jest świetnym piłkarzem jak reszta i rozumie doskonale sytuację, a gdy gra, radzi sobie świetnie. To dla nas doskonała sprawa. A skład poznasz jutro.

[L'Équipe/RMC; pytanie po francusku] Proste pytanie: czy jeśli jutro wygracie, będzie można uznać ligę za zamkniętą?
Nie, nie sądzę, bo to będzie trudne starcie, ale na pewno nie będzie decydujące.

[RTL/Le Parisien/Téléfoot; pytanie po francusku] Mówi pan, że trzeba będzie dać z siebie wszystko przez cały mecz. Jak pan ocenia starcie o takiej intensywności? Widzi pan w tym spotkaniu finał?
Nie widzę tego meczu jak finał, bo będzie wiele takich finałów do końca sezonu. Jestem skupiony na tym, jak mamy pracować i grać w tym starciu. Jestem bardzo skoncentrowany, ale wiem, że będzie ciężko. Mam jednak nadzieję, że przy tym będzie to piękny mecz dla graczy i kibiców. Będzie napięcie, ale oczekujemy też pięknego starcia.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!