Advertisement
Menu

Kiepska gra i zwycięstwo po dogrywce

Wymęczona wygrana koszykarzy nad Andorrą

Niedziela zakończyła się zgodnie z planem, ale nie bez wysiłku. MoraBanc Andorra skorzystała z tragicznej dyspozycji koszykarzy Realu Madryt w drugiej kwarcie meczu i postawiła mistrzów w bardzo niewygodnej sytuacji. Wygrali oni dopiero po dogrywce, różnicą czterech punktów (96:92), dzięki punktom świetnego Sergio Llulla. Wymęczony sukces pozwolił im utrzymać się na pozycji lidera Ligi Endesa.

Wieczór rozpoczął się od bardzo spokojnej gry, prowadzonej wręcz w treningowym tempie. Wrażenie ospałych sprawiali nie tylko koszykarze, ale także kibice, spokojni i cisi jak rzadko kiedy. Warunki te początkowo sprzyjały miejscowym, ale z czasem stały się uciążliwe. Zawodnicy Realu Madryt zaczęli tracić piłkę, oddawać niedbałe rzuty z nieprzygotowanych pozycji i gubili krycie w obronie. Przeciwnicy wykorzystali to z ogromną przyjemnością.

MoraBanc Andorra w ciągu sześciu minut zdobyła punktów dziewiętnaście, natomiast gospodarze zaledwie… dwa. Skromna przewaga z początku (26:21) zamieniła się w znaczące straty (28:40), które gracze próbowali odrabiać bardzo nieudolnie. Madrytyczycy zagrali w drugiej kwarcie tak słabo, że Pablo Laso nawet nie zwoływał ich na rozmowę motywacyjną. Poczekał z nią do przerwy.

Odpoczynek i kilka minut spędzonych z trenerem sprawiły, że na drugą połowę na parkiecie zameldował się zupełnie inny zespół. Zmieniło się przede wszystkim nastawienie do rywalizacji – koszykarze uświadomili sobie, że mecz nie wygra się sam. Zmagali się ze stratami punktowymi kilkanaście minut, aż wreszcie dorwali się z powrotem do prowadzenia (67:65). Andorra nie złożyła broni i doprowadziła do dogrywki, a w niej pojedynek wyjaśnił Sergio Llull, odpowiedzialny za dziesięć z siedemnastu punktów madryckiej drużyny.


96 – Real Madryt (26+7+21+25+17): Llull (23), Carroll (11), Mačiulis (12), Reyes (7), Ayón (14) – Randolph (4), Draper (-), Fernández (15),Nocioni (4), Dončić (4), Hunter (2).

92 – MoraBanc Andorra (21+23+13+22+13): Navarro (-), Albicy (14), Burjanadze (6), Walker (14), Shermadini (21) – Schreiner (3), Stević (8), Jelínek (22), Antetokounmpo (4).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!