Advertisement
Menu
/ marca.com

Real znów bez pary „dziewiątek”

Dziś nie zobaczymy współpracy Moraty i Benzemy

Zidane potwierdził na wczorajszej konferencji prasowej, że Cristiano Ronaldo nie zagra dziś z Sevillą. Portugalczyk zaczyna się oszczędzać, aby wejść w najważniejszy moment sezonu w jak najlepszej dyspozycji. Po klubowych mistrzostwach świata, miniwakacjach i krótkiej pretemporadzie trzeba wrócić do rzeczywistości. Odpocznie dzisiaj, ale bardzo prawdopodobne, że w sobotnim meczu z Granadą pojawi się na murawie.

Dzisiejszej nocy przeciwko Sevilli, której trener ma do dyspozycji wszystkich zawodników, zabraknie nie tylko CR7. Brakuje także Bale’a i Lucasa, ale mimo to Benzema i Morata kolejny raz nie będą mieli okazji do współpracy na boisku. Przyzwyczajeni są raczej do przybijania sobie piątek przy linii bocznej około 70. minuty meczu i nie wygląda na to, by coś miało się w tej kwestii zmienić.

W tym sezonie tylko raz zagrali razem w podstawowym składzie. W meczu z Legią 2 listopada Zidane wystawił naraz BBC i Moratę, który operował bliżej lewej strony boiska. Eksperyment nie wyszedł za dobrze i w 65. minucie Francuz zdjął Benzemę z placu gry. Real zremisował wtedy 3:3.

W tym sezonie zdążyliśmy już przywyknąć do widoku Moraty zmieniającego Benzemę. Działo się tak aż dziesięciokrotnie. Sześć razy w lidze, trzy w Lidze Mistrzów i raz na mundialito Morata wchodził za Benzemę, który wciąż jest pierwszym wyborem trenera. O Hiszpanie spekulowano wczoraj w kontekście możliwego powrotu do Włoch, jednak nic z tego, bo Álvaro czuje się dobrze w Realu Madryt i nie szuka zmiany otoczenia. „Jest tu szczęśliwy, bo to jest jego dom” powiedział wczoraj Zidane.

Morata i Benzema spędzili na boisku wspólnie tylko 143 minuty, więc dzisiejszego wieczoru mogliśmy zobaczyć w ataku „inny Real”. Jednak mimo wielu braków kadrowych Francuz znów nie zdecydował się na zastosowanie wariantu z dwoma napastnikami, a na pozycji „dziewiątki” zobaczymy tylko Hiszpana.

Karim w tym sezonie już 10 razy cieszył się po tym, jak piłka wpadała do siatki po jego strzałach. W nowym roku chce kontynuować dobrą serię z końcówki poprzedniego. Był wtedy kluczowy w meczu z Borussią, kiedy strzelił dwie bramki i w finale klubowych mistrzostw świata. Francuz rozkręca się coraz bardziej. Morata, który strzelił 9 bramek, liczy dziś na wywalczenie sobie stałego miejsca w składzie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!