Advertisement
Menu

Kto zastąpi Kroosa?

<i>Zizou</i> ma ograniczone pole manewru

Toni Kroos doznał złamania awulsyjnego piątej kości śródstopia w prawej stopie. Wszystko wskazuje na to, że Niemiec nie zagra już w tym roku w żadnym meczu. Oznacza to, że pomocnik nie wystąpi w meczach z Atlético, Sportingiem, Gijónem, Culturalem, Barceloną, Borussią, Deportivo i nie poleci na klubowe mistrzostwa świata do Japonii. Kroos jest fundamentalnym graczem Królewskich i trudno wyobrazić sobie wyjściową jedenastkę bez niego, ponieważ w tym sezonie wystąpił we wszystkich spotkaniach Realu. Zinédine Zidane będzie musiał jednak znaleźć sposób, by przez najbliższe dwa miesiące układać skład bez Niemca.

Casemiro
Najprostszym wyjściem z tej sytuacji wydaje się ustawienie linii pomocy z Casemiro, Modriciem i kimś z czwórki Kovačić, Isco, James lub Asensio. Problem polega jednak na tym, że Brazylijczyk wciąż nie uporał się z kontuzją pękniętej kości strzałkowej w lewej nodze i jego występ w meczu z Atlético wydaje się wykluczony, ponieważ lekarze szacują, że do powrotu do gry brakuje mu jeszcze około trzech tygodni. Casemiro przegapi też prawdopodobnie potyczki ze Sportingiem w Lidze Mistrzów i Sportingiem Gijón w lidze. Powinien wrócić na boisko dopiero w spotkaniu Pucharu Króla z Culturalem (30 listopada) lub Barceloną (3 grudnia). Rozwiązań na najbliższe dni trzeba więc szukać gdzieś indziej.

Mateo Kovačić
Naturalnym zmiennikiem na pozycji Kroosa lub Casemiro jest bez wątpienia młody Chorwat, który w ostatnich tygodniach z powodzeniem zastępował Lukę Modricia i zbierał pozytywne recenzje. Olbrzymią zaletą Kovačicia jest jego uniwersalność i możliwość ustawienia go na każdej pozycji w środku pola. Dwudziestodwulatek może grać zarówno bliżej obrońców i wspomagać dwójkę pozostałych pomocników, jak i odpowiadać za rozegranie, operować bliżej napastników oraz stosować pressing już na obrońcach rywala, jak często robił to Kroos. Zizou darzy Kovačicia coraz większym zaufaniem i jego szanse na występ przeciwko Atleti są bardzo duże.

Isco, James i Asensio
Pozycja Luki Modricia w wyjściowej jedenastce jest niepodważalna i wydaje się, że pozostała trójka, którą cechuje podobna charakterystyka gry, będzie rywalizować między sobą a Kovačiciem o miejsce u boku byłego zawodnika Tottenhamu. Trzeba jednak pamiętać, że Modrić dopiero w niedzielę wrócił do gry po operacji kolana i raczej nie będzie w stanie wytrzymać w pełni zbliżającego się maratonu spotkań, ale jeśli wróci zdrowy ze zgrupowania reprezentacji, na pewno wystąpi w derbach Madrytu. Poza Kovačiciem najwyżej stoją na dziś notowania Isco, który zagrał od początku w ostatnich pięciu ligowych meczach. Hiszpan nie jest na pewno w oszałamiającej formie, ale nie schodzi poniżej pewnego poziomu.

Szanse na występ Jamesa wydają się mniejsze z kilku powodów. Przede wszystkim Kolumbia w nocy z wtorku na środę gra wyjazdowy mecz z Argentyną w ramach eliminacji mistrzostw świata. Reprezentacja będzie później wracać do Bogoty i dopiero stamtąd James uda się do Madrytu, gdzie stawi się w czwartek i do dyspozycji Zizou będzie dopiero na ostatnim treningu przed derbami. To bardzo mało czasu na odpowiednie przygotowanie, ale analogiczna sytuacja miała miejsce dokładnie rok temu, gdy Kolumbia również grała z Argentyną tuż przed Klasykiem na Santiago Bernabéu, a James i tak wybiegł później w wyjściowej jedenastce. Real przegrał 0:4. Większy kłopot stanowi jednak fakt, że Kolumbijczyk w tym sezonie wystąpił tylko w pięciu meczach od początku – dwóch ligowych, dwóch w Lidze Mistrzów i jednym w Pucharze Króla.

Ciekawym rozwiązaniem mogłoby być wystawienie Marco Asensio. Można odnieść wrażenie, że Hiszpan za każdym razem, gdy pojawia się na boisku, trafia do siatki lub po prostu pokazuje się z dobrej strony. Zidane stawiał jednak na młodego gracza jedynie w meczach ze zdecydowanie niżej notowanymi zespołami. Asensio nie zagrał nawet minuty w spotkaniach z Borussią i Sportingiem w Lidze Mistrzów czy Villarrealem w lidze. Trudno więc oczekiwać, że 19 listopada postanowi rzucić go nagle na tak głęboką wodę.

Środkowy obrońca w pomocy?
To wariant z gatunku science fiction, ale Pepe czy Sergio Ramos grywali już na pozycji defensywnego pomocnika i to w meczach z Barceloną. Z reguły nie kończyło się to jednak najlepiej dla Realu, więc raczej nie można oczekiwać, że Zizou pójdzie śladami Mourinho czy Ancelottiego, tym bardziej że obaj stoperzy wciąż nie uporali się z kontuzjami.

Swego czasu wydawało się, że Królewscy mają w zanadrzu jeszcze jedną opcję. We wrześniu spekulowało się, że Los Blancos mogą skrócić wypożyczenie Marcosa Llorente, który notuje fenomenalne występy w Deportivo Alavés i odzyskać wychowanka zimą. Niestety w jego kontrakcie nie zapisano takiej klauzuli i ten musi dograć sezon w Vitorii.

Kilkanaście dni temu informowaliśmy też, że do treningów z drużyną wrócił Lucas Silva, który zmagał się z problemami kardiologicznymi, uniemożliwiającymi jego transfer do Sportingu. Forma Brazylijczyka stoi jednak pod jednym, wielkim znakiem zapytania, a poza tym Zidane i tak nie może skorzystać z jego usług, ponieważ były gracz Cruzeiro nie został w ogóle zgłoszony do rozgrywek.

Ciekawostkę może stanowić fakt, że od 2014 roku Królewscy musieli sobie radzić bez Kroosa w jedynie trzynastu meczach, ale bilans jest zaskakująco pozytywny. Real wygrał dwanaście z nich i przegrał tylko raz – istnieje życie bez Niemca.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!