Advertisement
Menu
/ RealMadrid TV

Cristiano: To rok ze snu, życie jest świetne

Zapis konferencji Portugalczyka

Po podpisaniu przez Cristiano Ronaldo nowego kontraktu do 2021 roku oraz przemówieniach prezesa i samego zawodnika przyszedł czas na konferencję prasową z Portugalczykiem. Przedstawiamy zapis tego spotkania z dziennikarzami.

[RMTV] To ważny dzień w twojej karierze, ale też ważny dzień dla Realu Madryt. Jak się czujesz?
Jestem bardzo szczęśliwy, to spełnienie marzenia, że podpisuję nowy kontrakt z Realem Madryt. Oczywiście to wyjątkowy dzień, jak mówiłem wcześniej. Chcę dalej tworzyć historię dla najlepszego klubu na świecie.

[SER] Powiedziałeś, że to nie jest twój ostatni kontrakt. Jaką granicę wiekową sobie stawiasz? Jaki masz limit, jeśli jakikolwiek? Czy po karierze chcesz pozostać związany z Realem Madryt? Czy zawsze będziesz związany z Realem Madryt?
Zobaczymy. Nigdy nie znamy przyszłości. Chcę zakończyć tu karierę, to jest oczywiste. Nie wiem, w jakim wieku. Jak mówiłem, to mój przedostatni kontrakt, taką przynajmniej mam nadzieję [śmiech]. Chcę grać tutaj przez wiele lat. To wyjątkowy moment, to chwila pełna radości, Real Madryt znowu pokłada we mnie swoje zaufanie, co bardzo cieszy mnie i moją rodzinę. Także mojego syna, którego tu nie ma, jest w szkole, ale na pewno jest zadowolony ze swojego taty. Również moją ekipę, co jest dla mnie najważniejsze.

[ABC] Co mówił ci Di Stéfano, gdy biłeś kolejne rekordy? Co mówił ci Raúl, gdy biłeś jego rekord? Co ludzie mówią ci dzisiaj, gdy przedłużasz kontrakt na kolejne 5 lat? Myślisz, żeby być jak Puskás i grać w wieku 39 lat?
[śmiech] Ja chcę grać do 41. roku życia! Miałem zaszczyt poznać Di Stéfano, legendę futbolu i Realu Madryt. Zawsze mi mówił: „Mistrzu, oby tak dalej! Jesteś największy!”. Zawsze tak powtarzał. Darzyłem go wyjątkową sympatią z powodu tego, jak wielkim był człowiekiem i zawodnikiem. Zawsze był dla mnie takim wzorem. On i Raúl strzelili najwięcej goli dla tego klubu, ale na pewno są też zadowoleni teraz. Na pewno oni cieszą się moim wynikiem, a ja oczywiście dalej chcę strzelać coraz więcej bramek.

[COPE] Kiedy przychodziłeś do Realu Madryt, wyobrażałeś sobie, że tyle osiągniesz? Marzyłeś o czymś takim? Czy zostaje ci coś do zdobycia? Czego oczekujesz od tych kolejnych pięciu lat?
Zawsze dużo marzę. Inna sprawa to możliwość osiągnięcia tych rzeczy. Wiadomo, że te liczby są imponujące. Nie będę kłamać, nie spodziewałem się, że dojdę do nich w tak krótkim czasie. To owoc ciężkiej pracy z mojej strony i drużyny, która zachowywała się wobec mnie zawsze fenomenalnie i wobec której czuję wyjątkową sympatię. Jak mówiłem i powtórzę po raz kolejny, wyróżniam także wsparcie kibiców i prezesa, który pomaga piłkarzom. Trzeba iść dalej, ciągle pisać historię. Zostaję na kolejnych pięć lat, a to dużo czasu. Dlatego jak powtarzam, zawsze będę starać się dawać z siebie wszystko w lepszych i gorszych chwilach, przez które zawsze przechodzimy w naszym życiu piłkarskim. Zawsze będę chciał się uczyć z tą świadomością, że futbol wpaja ci wiele rzeczy. Ja chcę wygrywać coraz więcej dla najlepszego klubu i dalej się uczyć.

[La Sexta] Powiedziałeś w przemówieniu, że w futbolu nie ma pamięci. Czy to dla ciebie motywacja, żeby utrzymać ten poziom? Żeby utrzymać średnią ponad gola na mecz? Czy kiedy na przykład nie trafiasz jak wczoraj i pojawia się krytyka, to cię jeszcze bardziej napędza?
[śmiech] To zbyt wyjątkowy i piękny dzień w moim życiu. Patrzę w oczy mojej mamy i widzę tak duży błysk, że strzelanie czy niestrzelanie nie jest tak ważne, jak możecie sobie myśleć. Przyznaję, że czasami mogę pokazywać, że trochę... Wy mówicie, że to nerwowość, ale to nie jest nerwowość. Człowiek, który strzela i nagle nie strzela, może czuć się trochę gorzej, ale nie ma problemu. Takie jest życie. Przyznaję, że jak każdy człowiek przechodzę przez lepsze i gorsze chwile, ale to jest najlepszy moment w moim życiu. Nie mogę powiedzieć inaczej. Jestem szczęśliwy. Po takim sezonie, jaki miałem, gdzie wygrałem Ligę Mistrzów z Realem Madryt i zdobyłem mistrzostwo Europy z Portugalią, podpisuję nowy kontrakt z Realem na pięć lat... Co mogę tu powiedzieć? To rok marzenie, o którym nigdy nie myślałem, że jest możliwy. Dlatego to zbyt piękna chwila i tak wyjątkowy moment, że te sytuacje, o których mówiłeś, nie mają żadnego znaczenia. To tak piękny okres, że wiem, iż jutro, pojutrze, za dwa tygodnie, za trzy tygodnie czy za miesiąc Cristiano się pojawi, zrobi swoje jak zawsze dla tego klubu.

[A Bola; pytanie po portugalsku] Wiesz, ile znaczysz dla Madery. Masz jakieś specjalne słowa dla ludzi ze swoich stron? Czy zamierzasz reprezentować swój kraj do samego końca?
Po mistrzostwach Europy i zdobyciu tytułu miałem przesłanie dla wszystkich Portugalczyków, w którym dziękowałem im za wszystko. To był wyjątkowy moment w historii całego kraju, a ja bardzo doceniam to, skąd jest moja rodzina. Nie myślę o zaprzestaniu gry dla Portugalii. Występuję w kadrze od 18. roku życia, jestem kapitanem, czuję się dobrze, odnosimy razem sukcesy, więc nie wyobrażam sobie zrezygnowania z reprezentacji.

[Onda Cero] Przed tobą wiele wyzwań indywidualnych i drużynowych, ale chciałbym wyróżnić ten dotyczący zdobycia w Realu Madryt 500 goli. Od tej liczby dzieli cię niecałe 130 bramek. To jeden z twoich celów?
Takie sprawy przychodzą w naturalny sposób. Na przykład, nigdy nie myślałem o pobiciu rekordu Raúla, a to się udało. 500 goli to możliwa liczba, na pewno, ale nie mam na tym punkcie obsesji. Najważniejsze są tytuły drużynowe, dobra dyspozycja, wygrywanie ważnych pucharów. Gole są świetne, to jasne, identyfikuję się z nimi, ale jak mówię, to naturalny proces. Sezon jest bardzo długi, mamy ligę, Ligę Mistrzów, Puchar Króla. Dlatego trzeba pracować z ambicją ciągłej poprawy. Czujemy się świetnie i ja sam czuję się świetnie, podoba mi się tu. Na razie mamy początek sezonu i najlepsze przed nami.

[Movistar+] Jesteś blisko Złotej Piłki. Jak bardzo ekscytujesz się możliwością zdobycia czwartej takiej nagrody? I czy rozumiesz, że są ludzie, którzy wątpią, że to ty powinieneś ją zdobyć?
[śmiech] Co mogę ci powiedzieć? Po wygraniu Ligi Mistrzów z Realem Madryt, mistrzostw Europy z Portugalią i podpisaniu tego spektakularnego kontraktu ten rok jest ze snu. Co mam powiedzieć o nagrodach? Ja nie głosuję, to nie zależy ode mnie. Jestem spokojny, czuję się świetnie, po takim roku jestem tylko szczęśliwy. Teraz doszła ta umowa. Reszta nie zależy ode mnie, więc nie mam na tym punkcie obsesji. Te sprawy przychodzą naturalnie. Nie będę kłamać, że to nie jest ważne, bo na pewno jest ważne, ale ważne było też wygranie trofeów drużynowych, Ligi Mistrzów z Realem, mistrzostwa z Portugalią. Dla mnie trofea drużynowe są kluczem do nagród indywidualnych, one pozwalają ci je zdobywać.

[Cuatro] Gdzie wyobrażasz siebie za 30-40 lat? Jak chcesz opowiadać swoim wnukom czy ludziom z otoczenia, jak ważny byłeś dla Realu Madryt? Jak chcesz przekazywać to, co osiągnąłeś?
[śmiech] Nie wiem, czy będę tutaj. Zobaczymy. Moim zdaniem najważniejsza jest teraźniejszość, ten moment się liczy. Przyszłość jeszcze przyjdzie. Wiadomo, że zawsze będę związany z tym klubem, chcę czy nie chcę będziemy związani z powodu tego, co zrobiłem dla tego klubu i tego co on dał mi, z powodu kibiców, pracowników klubu. Zawsze będę z nimi związany. Nie wiem, co będę robić za 30 lat, ale powiem szczerze, że to mnie też nie martwi. Jednak zawsze, zawsze, zawsze będę związany z tym klubem, bo on jest w moim sercu, to najlepszy klub na świecie. Co mogę ci powiedzieć? Będę tutaj, obym był.

[Chiringuito] Opowiadasz o błysku w oku mamy. Wygrałeś wszystko w Realu, ale miałeś na pewno trudne momenty. Kto przez ten czas najbardziej cię wspierał?
Oczywiście była to zawsze rodzina, która wspiera cię w dobrych i złych chwilach. Nie wiem też czy powinienem mówić, że miałem złe momenty, bo w tym społeczeństwie i patrząc na to, co dzieje się na świecie, nie mogę mówić, że przeżywam złe chwile. Może mniej dobre, ale nie złe. Zawsze przy mnie jest moja rodzina, moja ekipa, moi najlepsi przyjaciele, współpracownicy, koledzy. To ludzie, którzy lubią Cristiano [uśmiech]. Trzymam się tych ludzi i to jest dla mnie najważniejsze.

[RTVE] Jak przez te 7 lat w Realu zmienił się Cristiano Ronaldo? W czym się poprawił? W czym jest inny?
Poprawiłem się mocno na poziomie piłkarskim, ale także ludzkim. Ten klub daje mi szansę rozwoju i robienia świetnych rzeczy. Oczywiście dalej chcę się uczyć w futbolu, bo zostaje wiele do nauczenia się. To naturalny proces. To normalne, że z wiekiem coś zyskujesz, a coś tracisz, to jest normalne dla wszystkich ludzi, nie tylko piłkarzy. Czuję się jednak świetnie, jestem zadowolony, podoba mi się tutaj, czuję sympatię ludzi, nie tylko z klubu, ale ogólnie. Naprawdę mi się tutaj podoba i czuję się szczęśliwy. To bardzo ważny moment w moim życiu. Na poziomie zawodowym sprawy idą perfekcyjnie i najbardziej chcę cieszyć się latami, które mi zostają na grę. Jeszcze daleko do końca, zostaje mi jeszcze 10 lat [uśmiech]. Chcę iść dalej w ten sposób, chcę pozostać w tej serii i pragnę zawsze się uczyć oraz rozwijać.

[El Mundo] Jeśli miałbyś wybrać jedno wspomnienie z tego okresu, byłby to gol, wieczór? Co to by było? Co było wyjątkowe?
Rok. Liga Mistrzów z Realem, EURO z Portugalią i nowy kontrakt. Rok, o którym nigdy nie myślałem. Rok ze snu. [brawa od sali]

[La Razón] Jak opisałbyś swoje stosunki z kibicami? Mieliście lepsze i gorsze chwile. Jak czujesz się dzisiaj z kibicami Realu Madryt?
Czuję się dobrze. To normalne, że są dobre i mniej dobre chwile [uśmiech]. To część życia, trzeba akceptować wszystkie sprawy i zawsze mieć dobrze nastawioną głowę. Jak mówiłem i powtórzę, sezon jest bardzo długi, jest wiele do wygrania i poprawienia. A ten moment jest piękny, jak powtarzam. Po tym roku, po tym początku sezonu, gdzie jesteśmy pierwsi w lidze, gdzie walczymy w Lidze Mistrzów i Pucharze, co mam ci powiedzieć? To jest spektakularne. Najbardziej chcę iść dalej w taki sposób, bo daleko do końca. Teraz mamy jeszcze klubowy mundial, który chcemy wygrać. Życie jest świetne, mówię wam.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!