Advertisement
Menu

Castilla straciła zwycięstwo w ostatnich sekundach

Królewscy zremisowali z Barakaldo 1:1

To nie był udany wieczór dla madridismo. Nie tylko w Lidze Mistrzów piłkarze Realu Madryt się nie popisali. Wielką szansę na zwycięstwo zmarnowała również Castilla. Podopieczni Santiago Solariego mieli już rywala na widelcu – prowadzili i grali z przewagą jednego zawodnika. To jednak nie wystarczyło. W ostatniej akcji meczu Barakaldo zdobyło wyrównującą bramkę i negatywna passa Castilli w spotkaniach wyjazdowych została podtrzymana.

Początek pojedynku należał do Castilli, a konkretnie do Febasa. Pomocnik robił na boisku co chciał, a Baskowie potrafili go powstrzymać tylko faulami. Mimo tego nie zdołali zatrzymać Aleixa w 30. minucie. Hiszpan odebrał futbolówkę rywalom i po chwili wpisał się na listę strzelców. Zdobyty gol dodał Castilli pewności siebie i ostatni kwadrans pierwszej połowy był w pełni kontrolowany przez Królewskich. Szansę na podwyższenie prowadzenia miał Enzo.

Po zmianie stron sytuacja stała się jeszcze lepsza dla Castilli. Txusta zagrał piłkę ręką poza polem karnym, za co został wyrzucony z boiska. Solari chciał wykorzystać okoliczności i posłał na murawę Mario Rodrígueza w miejsce Enzo. Jednak zamiast wzmożonej ofensywy, Królewscy zrobili krok w tył, dając Barakaldo nadzieje na zdobycie choćby punktu. Dopiero dziesięć minut przed końcem podopieczni Solariego zaczęli sobie tworzyć sytuacje, lecz za każdym razem czegoś im brakowało i futbolówka nie chciała wpaść do bramki. W doliczonym czasie gry to się zemściło. Gospodarze mieli rzut wolny blisko pola karnego. Do jego wykonania podszedł Oca, który pokonał Abada.

Castilla nie była faworytem dzisiejszego spotkania. Jednak okoliczności tak jej sprzyjały, że powinna wracać z Kraju Basków z kompletem punktów. Nie można tego remisu traktować inaczej niż rozczarowanie. Było tak blisko, żeby przełamać złą passę i, przede wszystkim, pokonać kolejnego bezpośredniego rywala w walce o awans. Stało się inaczej i trzeba zaznaczyć, że to już szósty w tym sezonie wyjazdowy mecz bez zwycięstwa.

Barakaldo – Real Madryt Castilla 1:1 (0:1)
0:1 Aleix Febas 30’
1:1 Alberto Oca 93’ (rzut wolny)

Barakaldo: Txusta ( 47’), Igor Arnáez, Xabi Galán, Óscar Pérez, Xabi Etxebarria, Deco (Benjamin Machini 48’), Alberto Oca, Galder Cerrajería (Ander Vitoria 64’), Lander Yurrebaso, David Martín (Álvaro Garrido 37’), Alex Iriondo.

Real Madryt Castilla: Carlos Abad, Achraf Hakimi, Philipp Lienhart, Álex Salto, Luismi Quezada, Francisco Tena, Federico Valverde, Enzo Zidane (Mario Rodríguez 51’), Aleix Febas, Cristian Cedrés (Javi Muńoz 67’), Nikos Vergos (Víctor Campuzano 83’).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!