Advertisement
Menu

Nie było tak trudno

Koszykarze pewnie pokonali Saragossę (94:68)

Wyczerpani minionym tygodniem koszykarze Realu Madryt chcieli wygrać niedzielne starcie z Tecnyconta Saragossa najmniejszym nakładem sił i właśnie w taki sposób poradzili sobie z ligowym rywalem. Pokonali go różnicą dwudziestu sześciu punktów (94:68) i utrzymali nie tylko miano jedynej niepokonanej drużyny w Lidze Endesa, ale i pozycję lidera.

Pierwsza piątka madryckiego składu nie po raz pierwszy odstawała od wyjściowego zestawu przeciwnika. Widoczne było to i na tablicy wyników (13:17), i na parkiecie, gdzie większym zaangażowaniem wykazywali się goście. Pablo Laso dość szybko dokonał kilku zmian, czym usprawnił nieco rozegranie piłki w ataku. Defensywa wciąż jednak nie funkcjonowała tak, jak powinna.

Stwierdzenie, że mistrzowie odpuścili ten mecz, byłoby nieprawdą, ale nie walczyli o piłkę z taką zaciekłością, jak gdyby był to jeden z klasyków. Częste zmiany pozwalały zawodnikom na zachowanie świeżości, w czym zdecydowanie przewyższali graczy Saragossy. Szkoda, że przy braku koncentracji i odpowiedniego nastawienia nie przekładało się to na wynik (37:37).

Powrót do szatni i rozmowa z trenerem doprowadziła do pozytywnej zmiany. Koszykarze zaangażowani się w bronienie dostępu do własnego kosza, pilnowali krycia i starali się utrudniać rozgrywanie ataków przy pomocy pressingu. Gościom z czasem zaczęło zwyczajnie brakować sił, dzięki czemu madrytczykom grało się łatwiej i pewniej. Różnica dzieląca oba składy w ciągu dziesięciu minut wzrosła z zera do czternastu punktów (62:48).

Wystarczyła więc jedna kwarta, by rozstrzygnąć rywalizację. Saragossa, jak każda z hiszpańskich drużyn, nie planowała się tak szybko poddać, ale coraz częściej gubiła piłkę i załamywała ręce. Real Madryt obudził kibiców kilkoma efektownymi akcjami, a trener przypomniał sobie o Alejandro Suárezie i w końcówce wypuścił go na parkiecie. Przewaga zatrzymała się na dwudziestu sześciu punktach (94:68).


94 – Real Madryt (21+16+25+32): Llull (16), Fernández (7), Mačiulis (3), Randolph (13), Ayón (12) – Draper (-), Nocioni (3), Dončić (2), Reyes (14), Carroll (19), Suárez (2), Taylor (3).

68 – Tecnyconta Saragossa (21+16+11+20): Bellas (-), Holt (5), Benzing (23), Fotu (14), Norel (10) – Kraljević (-), Alocén (-), García (2), Barreiro (-), Servera (-), Jelovac (14).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!