Zidane lepszy od Guardioli i Mourinho

Gdy w styczniu Zinédine Zidane przejmował stery w Realu Madryt, kibice nie wiedzieli, czego mogą się spodziewać. Najważniejszą rolę w klubie miał pełnić człowiek, który zapisał się złotymi zgłoskami w historii klubu, wygrał z nim Ligę Mistrzów jako piłkarz i jako asystent Carlo Ancelottiego. Wielu fanów obawiało się, że Zizou może nie podołać zadaniu, bo drużyna była w rozsypce, a jemu samemu może zabraknąć doświadczenia. Wiadomo było jedynie, że gorzej być już nie może, ale nikt nie spodziewał się chyba, że będzie aż tak dobrze i na koniec sezonu Sergio Ramos podniesie Puchar Europy, a Królewscy o mały włos nie wydrą mistrzostwa z rąk Barcelony.

Drużyna Francuza liczyła się w walce o mistrzostwo do ostatniej kolejki, co tuż po odejściu Rafaela Beníteza mogło stanowić jedynie skryte marzenie najwierniejszych kibiców. Od zatrudnienia Zidane'a minęło ponad 260 dni, a Zizou już zdążył zapisać się w historii ligi hiszpańskiej. Trener Królewskich wyrównał rekordowe osiągnięcie Pepa Guardioli i poprowadził Los Blancos do szesnastu ligowych wygranych z rzędu. Wczoraj świetna passa byłego pomocnika dobiegła jednak końca i przejrzenie archiwum hiszpańskiego futbolu pozwala odnotować, że Zidane mógł dzierżyć jeszcze jeden rekord.

Żaden trener w historii Realu Madryt, która liczy sobie już ponad 110 lat, nie zaliczył tak piorunującego wejścia do Primera División jak Zidane. Francuz ma już za sobą 25 meczów w La Lidze i tylko raz zaznał smaku porażki – pod koniec lutego w derbach Madrytu. Ponadto zespół pod jego wodzą zanotował tylko trzy remisy – wczoraj z Villarrealem, a także w minionym sezonie z Betisem i Málagą. Królewscy z Zizou na ławce trenerskiej wygrali aż 21 spotkań, co w przeszłości w tak krótkim okresie udało się tylko jednemu szkoleniowcowi w Primera División.

W Madrycie najbliżej osiągnięcia Zidane'a byli Carlo Ancelotti oraz Manuel Pellegrini, którzy wygrali 20 z 25 pierwszych spotkań. Obecny trener Los Merengues jest także lepszy od José Mourinho czy Juande Ramosa, którzy zwyciężali kolejno 19 i 18 razy. Zizou jest jednak groszy od jednego szkoleniowca w historii całej ligi – Tito Villanovy, którego Barça wygrała 22 pierwsze ligowe spotkania. Francuz zostawia jednak w pokonanym polu tych, którzy uchodzą za najlepszych trenerów Barcelony w XXI wieku. Pep Guardiola i Luis Enrique zwyciężali 19-krotnie, a Frank Rijkaard zanotował jedynie 11 zwycięstw. Jeszcze gorsze początki niż Holender miał w Atlético Diego Simeone i z pierwszych 25 meczów wygrał raptem 8. Historia pokazała jednak nie raz i nie dwa, że świetne passy niekoniecznie idą w parze z pucharami. Mimo wszystko wydaje się, że teoria mówiąca o tym, iż Zidane może zostać madryckim Fergusonem lub Guardiolą wcale nie musi być aż tak oderwana od rzeczywistości.