Advertisement
Menu
/ as.com

Tebas: Jestem za Realem, ale moja żona o tym nie twittuje

Skąd takie słowa prezesa La Ligi?

Javier Tebas, prezes La Ligi, zabrał głos po dzisiejszym spotkaniu zorganizowanym przez Prime Time Sport na temat osiągów organizacji. Największą uwagę przykuły następujące słowa działacza: „Jestem za Realem, ale moja żona nie twittuje ze słowami, że robota została wykonana. Jeśli żona robi coś takiego, to tylko dlatego, że dziesięć minut wcześniej wzięliśmy rozwód”.

Kilka tygodni temu Marcelino został zwolniony z funkcji trenera Villarrealu. Dziennikarze doszli do tego, że jeden z najbardziej utalentowanych szkoleniowców w kraju miał ogromne problemy z piłkarzami, którzy mieli z nim bardzo napięte stosunki. Jednak prezes Fernando Roig pięć dni temu powiedział, że podstawą decyzji były wydarzenia z końcówki sezonu, kiedy Villarreal w ostatniej kolejce przegrał na wyjeździe ze Sportingiem, co dało ekipie z Gijón maksymalnie cenne punkty w walce o utrzymanie. Gdyby Sporting nie wygrał, spadłby z La Ligi.

Zaczęto spekulować, że Marcelino pochodzący spod Gijón miałby się podłożyć rywalom i utrzymać ligę dla swojego regionu. Prezes Rayo nawet bezpośrednio oskarżył Villarreal o ustawienie walki o utrzymanie, którą jego klub przegrał. Wszystko zaognił wpis żony Marcelino na Facebooku: „Wyjeżdżamy z wykonaną robotą. Zostawiamy was w primerze :) :)”, napisała Mar García Tuero. Sprawa ciągnie się do dzisiaj, bo prezes Rayo porównał teraz Marcelino do pilota Lufthansy, który rozbija samoloty w górach. Stąd dzisiejsze słowa Javiera Tebasa, który skomentował tę sytuację. Przedstawiamy jego szersze słowa po konferencji.

– Nie mamy zapisów, żeby działać przeciwko takich zachowaniom jak to Marcelino. To sprawa federacji. Nie ma tu niczego do zrobienia i powiedziałem tylko, że takie rzeczy nie dzieją się z powodu regulaminu w NBA. Federacja nie ma takiego zapisu. Jednak nie tylko Amerykanie bronią intensywności meczów, żeby ochronić sponsorów, kibiców czy rywali. Musimy to zmienić.

– Sama La Liga zasługuje na to, żeby każdy mecz był grany na maksymalnej intensywności. Takie słowa jak te w sprawie Marcelino muszą być karane. Dla mnie jego zachowanie jest etycznie naganne. Tyle. Słowa prezesa Rayo o pilocie samolotu? Źle to interpretujecie, on stwierdza, że prezes Roig nie jest tu winny. Śledztwo? Nie mogę o nim mówić, ale badamy nawet plotkę z baru, że ktoś coś sprzedał. Żona Marcelino? Trzeba coś z tym zrobić. Jeśli moja żona by tak napisała, to dlatego, że od dziesięciu minut jesteśmy rozwiedzeni. Ja jestem za Realem, ale moja żona nie pisze, że już wykonaliśmy robotę. Niektórzy powinni zastanowić się nad integralnością. Jeśli jesteś zawodowym trenerem, musisz się tak zachowywać. Jak nie, to odejdź.

– Prawa telewizyjne? Dostawaliśmy 800 milionów euro od telewizji i zrozumieliśmy, że trzeba odejść od tych zindywidualizowanych sprzedaży. Premier już wtedy dostawała 2,4 miliona funtów, cztery lata temu! Teraz jednak kupili tylko Pogbę, a pozostali najlepsi są w Hiszpanii. Udało nam się sprzedać prawa międzynarodowe za 1,35 miliarda euro i to pozwoliło nam się rozwinąć. Bez naszego planu Bale czy Neymar nie byliby z nami. Może w tym roku było jeszcze więcej sprzedawanych graczy, ale w kolejnych latach będziemy ściągać najlepszych i drugich najlepszych. Warto zauważyć, że zamiast wydawać po prostu przedłużono kontrakty zawodników, którzy już tu grają.

– Premier nie rozwinie się już na rynku narodowym, La Liga za to tak. W Hiszpanii jesteśmy mocno w tyle pod względem płatnej telewizji i jest spory margines rozwoju. W Anglii 70% gospodarstw ma kablówki, w Hiszpanii tylko 40%. Tu możemy się rozwinąć. Premier ma też przewagę na rynku światowym, mają lepszą markę. My mamy najlepsze rozgrywki, ale nie mamy najlepszej marki. Atlético dwa lata temu dostawało od telewizji 48 milionów euro, za ten sezon dostanie 110. To strategia, która pozwala nam zatrzymać gwiazdy.

– Neymar? Barcelona pokazała, ile kosztował. Każdy może sobie to policzyć. Cały transfer jest ponad 100 milionami euro, ale zależy jak na to patrzysz. Ja nie oceniam kontraktów indywidualnych, ale Barcelona ma sporo racji, gdy mówi, że nie popełniła przestępstwa.

– Powtórki wideo? Mocno się nad tym pracuje i uważam, że trzeba to zrobić. Na razie jednak nie dostaliśmy odpowiedzi od federacji. Na pewno dobrze byłoby to przetestować.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!