Solari przed Valladolid
- Jestem chyba jedynym piłkarzem w hiszpańskim futbolu, który grał w czterech finałach i nie zdobył pucharu ani razu
W tym spotkaniu będziesz jednym z niewielu weteranów, fundamentem drużyny.
Wszyscy jesteśmy ważni i to nie tylko w Copa del Rey, a we wszystkich spotkaniach. Faktycznie jestem jednym z bardziej doświadczonych zawodników, ale ważni jesteśmy wszyscy. Kilku chłopaków dostanie szansę gry i zagrają tak samo dobrze jak w debiucie z Tenerife. Ważne żeby odnieść dobry wynik, by grając u siebie nie było żadnych problemów.
Spokojniej się podchodzi do meczu, gdy wiadomo, że będzie rewanż?
Wychodzimy na boisko po to, żeby wygrywać wszystkie mecze. Jednak faktycznie dwumecz gra się spokojniej.
Mówi się, że zimno może wpłynąć na widowisko.
Graliśmy już w miejscach, gdzie było zdecydowanie zimniej, w Moskwie, w Kijowie... Jasne, że jest zimno, ale po rozgrzewce, będzie to nieważne.
Zwykle, gdy strzelasz bramki w tych rozgrywkach, są one decydujące.
Mam dobre doświadczenia z grą w tych rozgrywkach, ale nie w finale. Jestem chyba jedynym piłkarzem w hiszpańskim futbolu, który grał w czterech finałach i nie zdobył pucharu ani razu. Jednak, żeby dojść do finału trzeba najpierw wygrać wcześniejsze mecze.
Dzięki swoim występom stałem się idolem kibiców, którzy nazywają Cię Gladiatorem.
Gladiatorem? O matko... Słyszę to pierwszy raz. To piękne. Uznanie kibiców i szacunek u kolegów to najwspanialsze rzeczy w piłce. Jeśli się to zdobędzie gra się i żyja ze spokojem. (...) Moim marzeniem jest odnowienie kontraktu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze