Dwie zmiany w składzie?

Angielski dziennik skysports donosi, jakoby Real miałby poczynić spore zmiany w składzie. Chodzi tutaj o Gravesena i Morientesa.

Morientes
Dziennik donosi o tym, że Real Madryt zaakceptował ofertę Liverpoolu opiewającą na sumę 6 mln funtów. Tak przygotowany dokument nie zawiera bardzo ważnego elementu: pierwokupu Gerarda, na którego ma „chrapkę” Florentino Perez. Wszystko zaczęło się od Rafaela Beniteza. Ogłosił on, że jest sfrustrowany brakiem posunięć w negocjacjach, obarczając zarzutami Królewską stronę.

Przybycie nowego trenera do Madrytu, nie poprawiło sytuacji Fernando, choć Wanderlei upierał się na początku przy tym, że Morientes jest potrzebny Realowi. Okazały się to słowa rzucone na wiatr. Presja kładziona przez Beniteza miała przyspieszyć cały proceder. Przedstawiciele Blancos, według dziennika skysports, mieli zaaprobować właśnie sześcio milionową ofertę. Natomiast były reprezentant Hiszpanii miałby związać się z The Reds na cztery i pół roku. Do walki o króla strzelców poprzedniej edycji Ligi Mistrzów dołączył Lyon. – Złożyliśmy oficjalna propozycję za Morientesa- tak powiedział menedżer drużyny z Lyonu, Marino Faccioli. Większą sympatię u Fernando na pewno budzi drużyna Liverpoolu. Tam występuje kilku jego rodaków, jak i hiszpański trener. Patrząc perspektywicznie, Florentino Perez skreślił już Morientesa, słuchając coraz nowszych ofert. Kilka najbliższych dni pokaże, czy Anglicy mają rację.

Gravesen
Pomocnik Evertonu, może niedługo pakować walizki i kupić sobie parę okularów przeciwsłonecznych (W Hiszpanii, w lecie panują niebotyczne upały;)). Reprezentant Danii jest również na listach transferowych takich klubów jak Manchester czy Milan. Ale w wyścigu po Thomasa, to Real Madryt stanie na „pole position”. Sprawą przeważającą są sumy odstępnego.

Jak wynika z raportu skysports, Królewscy mieliby zapłacić za Duńczyka 3 miliony funtów. Cena nie jest tak wygórowana, ponieważ Gravesenowi kończy się kontrakt w lecie 2005 roku. Wiadomo już, że potomek wikingów i tak opuści klub z Liverpoolu, więc „The Toffies” chcą co nie co zarobić na nim. Oczekuje się, że Thomas Gravesen podpisze 3- letni kontrakt.

Należy pamiętać, że te wiadomości są niepotwierdzone. Czy podwójny transfer na lini Madryt-Liverpool wypali, winniśmy przekonać się za parę dni.