Advertisement
Menu
/ MARCA

Wspomnienia z Trondheim

Królewscy goszczą na Lerkendal nie po raz pierwszy

Już dawno Lerkendal Stadion nie gościł tak ważnego europejskiego spotkania. Co więcej, pierwszy raz w historii finał jakichkolwiek europejskich rozgrywek zostanie rozegrany w Norwegii. Pierwszy raz na tym obiekcie zagra również Sevilla. Dla Realu Madryt będzie to już któraś z kolei wizyta, bo Królewscy mierzyli się z Rosenborgiem, gdy ten był dosyć mocny w Europie. Wspomnienia związane z tym stadionem mają Casillas, Raúl, Guti, a nawet Sergio Ramos.

Casillas, ze szkoły do Ligi Mistrzów
27 listopada 1997 roku, kryzysowe posiedzenie zarządzających pierwszą drużyną w starym miasteczku sportowym. Powód jest prosty: Realowi brakuje bramkarzy przed wylotem do Trondheim. Z kadry wypadli podstawowy golkiper Bodo Illgner i Pedro Contreras. Królewscy decydują się na powołanie 16-letniego Casillasa, który siada na ławce. Real przegrywa 0:2 z Cańizaresem między słupkami. Rosenberg zaprezentował się jako twardy i wybiegany rywal, który umiejętnie korzysta z warunków klimatycznych i ostrej zimy. Pomimo tej porażki w tamtym sezonie ekipa zdobyła siódmy Puchar Europy.

Gol Raúla na lodowisku w sezonie ósmego Pucharu
Sezon 1999/2000. Tamten młodzieniec Iker Casillas jest już podstawowym bramkarzem. Rok jest jednak dla Królewskich bardzo trudny. John Benjamin Toshack zostaje zwolniony zaraz po rozpoczęciu sezonu i pierwsza ekipa staje się odpowiedzialnością Vicente del Bosque. Drużyna poradziła sobie wtedy z pierwszą fazą grupą Ligi Mistrzów, ale miała spore problemy w lidze.

W drugiej fazie grupowej sprawy idą dużo gorzej. Od dawna wiadomo, że sezon można uratować tylko triumfem w Europie, ale Królewscy potężnie zawodzą w grupowym dwumeczu z Bayernem. Wszyscy skreślają zespół Del Bosque po remisie z Dynamem Kijów w Madrycie. Awans zależy od spotkania w Trondheim.

Rosenborg pozostawał wtedy trudnym rywalem dla każdego. Decydującego dnia, 22 marca 2000 roku, Lerkendal podjęło Real lodem i śniegiem. Gol Raúla z 3. minuty daje wygraną pomimo niesamowitych sytuacji Carew pod bramką Casillasa. Norwegia znowu stanęła na drodze do Pucharu Europy. Ten ósmy zaskakująco nadszedł na koniec tamtego sezonu.

Wygrana z Ramosem na murawie, ale bez Zidane'a
Ostatnia wizyta Realu w Trondheim miała miejsce w 2005 roku, ponownie w Lidze Mistrzów. Moc Norwegów zmalała, co pozwoliło na najspokojniejszą wygraną na Lerkendal, 2:0 po trafieniu samobójczym Dorsina i golu Gutiego. W tamtym meczu w pierwszym składzie wystąpił młody Sergio Ramos, który dzisiaj będzie kapitanem Królewskich. Nie zagrał jednak Zidane, który był kontuzjowany.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!