Kranevitter: Musimy myśleć o sobie

Zawodnik Sevilli, Matías Kranevitter, udzielił wywiadu dla dziennika El País. Argentyńczyk, który do Andaluzji jest wypożyczony z Atlético, uważa, że Real Madryt nie odczuje specjalnie straty Cristiano Ronaldo. Piłkarz podkreśla też, że pobyt w zespole Rojiblancos nie nastawił go najlepiej do Królewskich.

Nadchodzi pierwszy finał w sezonie – Superpuchar Europy przeciwko Realowi.
Mamy ogromne nadzieje. Rozegrano świetny sezon. Jednak na razie nie zobaczycie Sevilli, której wszyscy chcemy, mimo to wykonaliśmy dobrą pracę. Jesteśmy świadomi potencjału Realu, który jest tutaj, bo wygrał najlepsze rozgrywki na świecie, ale damy z siebie wszystko, żeby wygrać.

W czasie, w którym byłeś w Atlético, zacząłeś czuć antimadridismo?
Coś w tym stylu. Ludzie będący za Atlético są z Atlético , w swoim sercu mają tylko Atleti, a Real to sportowy wróg. To się, rzecz jasna, rozprzestrzenia. Na Vicente Calderón traktowano mnie bardzo dobrze.

Co musi zrobić Sevilla, żeby zwyciężyć Real?
Sądzę, że zademonstrować zalety, które pokazywaliśmy w okresie przygotowawczym, a więc być śmiałymi, odpowiedzialnymi technicznie i przede wszystkim grać z nimi jak równy z równym, z odwagą. Sevilla zaprezentowała już, że jest wielkim klubem. Będzie trudno i trzeba będzie zagrać na sto procent, ale wierzę w nas.

Nie zagra Cristiano.
W Realu Madryt bardzo istotna jest kadra. Ci, który zagrają, sprawią, że straty nie zostaną zauważone. Taki jest Real, ma bardzo dobrych graczy na każdej pozycji, dobieranych z najlepszych na świecie. My jednak musimy myśleć o sobie.

Na twojej pozycji w Realu występuje Kroos.
Bardzo dobry gracz. To, co podoba mi się najbardziej, to jego inteligencja na boisku.