Advertisement
Menu
/ as.com

Najpierw sprzedaż, później transfery

Królewscy nie spieszą się ze wzmocnieniami

Real Madryt nie śpieszy się ze wzmocnieniami w letnim okienku transferowym. Nie ma pośpiechu, ale też potrzeby ściągania nowych zawodników. Klubowi działacze w pierwszej kolejności chcą zamknąć „operację sprzedaż”, a dopiero później dokonywać wzmocnień. Zinédine Zidane na swojej pierwszej konferencji prasowej w okresie przygotowawczym postawił sprawę jasno: „Okienko jest otwarte do 31 sierpnia i nie wiadomo, co się wydarzy. Jestem zadowolony z obecnej kadry. Trudno ją poprawić. Podoba mi się Pogba, jest dobry, ale nie jest jedyny”.

Na tę chwilę jedyną „nową” twarzą jest Álvaro Morata, który został wykupiony z Juventusu za 30 milionów euro. W biurach na Santiago Bernabéu panuje spokój, a działacze nie patrzą na transfery Barcelony (André Gomes, Denis, Umtiti i Digne) czy innych wielkich europejskich klubów, takich jak Bayern, Juventus czy Manchester United. Jednak by ktoś zasilił szeregi Los Blancos, to najpierw trzeba się z kimś pożegnać. Najprawdopodobniej z Jesé i Kovačiciem.

Jednym z testów będą spotkania towarzyskie, które Real rozegra w Stanach Zjednoczonych. Jeżeli gra drużyny będzie dobra, to temat transferów zostanie zamknięty. Jeśli natomiast zespół będzie prezentował się kiepsko, to wzrośnie zaniepokojenie wśród kibiców, co z kolei może przełożyć się na konkretne ruchy na rynku transferowym. Na działania Los Blancos może wpłynąć również nieoczekiwane odejście jednego z zawodników, które zburzyłoby plany Zizou. Pewne jest, że klub nie chce przepłacać, ani wchodzić w ekonomiczne wojny. Czas pokaże. Zostało 36 dni do zamknięcia okienka.

Najbliżej odejścia są wspomniani Jesé i Kovačić. Real Madryt liczy na Hiszpana i chce przedłużyć jego kontrakt, który wygasa za rok, a następnie wypożyczyć. Prawdopodobny kierunek to Niemcy lub Anglia. Z kolei Chorwatem interesuje się wiele klubów z Serie A, takich jak Milan, Roma czy nawet Juventus. Nie wyklucza się również ewentualnego transferu na Wyspy Brytyjskie. O pomocnika pytali już Liverpool, Everton i West Ham.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!