Advertisement
Menu
/ as.com

Komisja Europejska nakaże Realowi zwrot pieniędzy Miastu

Decyzja już w przyszłym tygodniu

Komisja Europejska zobowiąże Real Madryt do zwrotu osiemnastu milionów i dwustu tysięcy euro Radzie Miasta Madryt w związku z nielegalną pomocą publiczną, do której doszło przy rewaloryzacji wartości działki w Las Tablas, jakiej nie udało się przekazać Realowi Madryt. Decyzja w tej sprawie jest ostateczna i ma zostać ogłoszona publicznie w przyszłym tygodniu za pośrednictwem strony internetowej Komisji Europejskiej.

Pisaliśmy już, że organy unijne przy zbadaniu sprawy skorzystały z usług podmiotu zewnętrznego, który miał oszacować dokładną wartość finansową nadużycia. Zajęła się tym firma CEIAM Cabré Alegret. Tak więc wnioski były następujące: Rada Miasta Madryt zawyżyła wartość działki przy kompensacji klubowi nieudanej transakcji. Przypomnijmy, że mowa o sytuacji z roku 1998, kiedy to Królewscy mieli otrzymać teren przy Las Tablas warty wówczas czterysta osiemdziesiąt osiem tysięcy euro, nie udało się jednak przenieść własności nieruchomości z uwagi na przeszkodę w prawie hiszpańskim związaną z tym, że na terenie działki istniało „podstawowe wyposażenie sportowe”. W 2011 roku doszło do rzeczonej kompensacji, wówczas wartość gruntu wyceniono na dwadzieścia dwa miliony i siedemset tysięcy euro, właśnie przy tej czynności doszło do błędu. Specjaliści z CEIAM uznali, że maksymalna wartość, jaką można było przypisać Las Tablas w roku 2011 to dwanaście milionów i dwieście tysięcy euro. W rezultacie Real zostanie zobowiązany do zwrotu osiemnastu milionów i dwustu tysięcy euro organom państwowym.

Komisja Europejska w przyszłym tygodniu ma również ogłosić decyzje w sprawie innych hiszpańskich klubów, w tym także w drugiej sprawie dotyczącej Realu Madryt. O tym również pisaliśmy już wcześniej, wspomnijmy jednak, że chodziło o dwie sprawy. Jedna dotyczyła klubów z regionu Walencja i pożyczek im udzielanych. Druga z kolei jest związana z statusem prawnych klubów i ustawą z początku lat dziewięćdziesiątych, która nakazywała zespołom odnoszącym straty przejście z statusu spółki partnerskiej w systemie socios na status sportowej spółki akcyjnej. Ta sprawa dotyczyła Realu Madryt, FC Barcelona, Osasuny i Athleticu Bilbao.

Żeby zrozumieć cały proces, należy cofnąć się w czasie do 29 maja 1998 roku. Real, któremu prezydował wówczas Lorenzo Sanz, podpisał z Miastem Madryt porozumienie, w którego ramach miało dojść do wymiany gruntów. Klub zbywał działkę o powierzchni trzydziestu tysięcy metrów kwadratowych w starym miasteczku sportowym, gdzie później miało powstać wioska olimpijska na ewentualne igrzyska w 2012 roku. W zamian Blancos mieli otrzymać jedną działkę przy Julián Caramillo i jedną przy Las Tablas, a także prawa urbanistyczne, które wpływały na sytuację z czterema wieżami stadionu. Ostatecznie już za kadencji Florentino Miasto Madryt zdecydowało się przekwalifikować miasteczko sportowe. Królewscy otrzymali pięćset milionów euro i zbudowali cztery wieży. Rada Miasta otrzymała pięćdziesiąt trzy miliony euro za grunt przy południowej części stadionu, ale teren przy Las Tablas przekazany klubowi w ramach porozumienia z 1998 roku miał okazać się problemem…

Rada Miasta Madryt podeszła do tej sprawy ponownie w 2011 roku, co zbiegło się z planami Florentino na przebudowę Bernabéu. Jeszcze raz wyceniono Las Tablas, które w 2011 roku miało być warte dwadzieścia dwa miliony i siedemset tysięcy euro. 29 lipca podpisano dodatkowo umowę wyrównawczą, w ramach której Real otrzymał działkę w Opańel o powierzchni prawie dziesięciu tysięcy metrów kwadratowych, jak również inną działkę w Valdebebas o powierzchni trochę ponad trzech tysięcy metrów kwadratowych, która wyceniona została na osiem milionów i sześćset tysięcy euro (przyłączono ją do nowego miasteczka sportowego). Dodatkowo przekazano także tereny przy czterech wieżach, za które klub musiał wcześniej wnosić coroczną opłatę, jak również teren na trzy metry w okół stadionu (razem ponad trzy i pół tysiąca metrów kwadratowych wartych prawie siedem milionów euro). Unieważniono też umowę z 1991 roku, która zobowiązywała Real to wybudowania wielkiego parkingu (do czego nie doszło), ta czynność kosztowała dwa miliony i osiemset tysięcy euro. Wszystko to składa się na kwotę, którą w ramach dochodzenia ustaliła Komisja Europejska.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!