Advertisement
Menu
/ cope.es, cadenaser.com

Del Bosque: Casillas zachowywał się tak sobie

Selekcjoner ogłosił odejście ze stanowiska

Vicente del Bosque oficjalnie ogłosił, że nie przedłuży kontraktu z Federacją i rozstaje się z reprezentacją Hiszpanii. Selekcjoner był gościem w rozgłośniach COPE i SER. Przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi byłego szkoleniowca Królewskich. Wśród nich należy wyróżnić krytykę Del Bosque wobec zachowania Ikera Casillasa, którego wcześniej bronił, gdy ten był atakowany za swoją postawę w Realu Madryt.

COPE:
– Do 31 lipca będę wypełniać swoje obowiązki i będę selekcjonerem. Tego dnia wygaśnie mój kontrakt z Federacją. Prezes Villar zna mój zamysł od długiego czasu, tyle. Zaskoczyło mnie, że napisano dzisiaj, iż podałem się we wtorek do dymisji, gdy prezes znał moje intencje od dawna. Mamy oczywiście przed sobą kilka spraw i jakieś rozmowy, ale o zamiarze odejścia wie od dawna. Już mu to potwierdziłem. Nie zależało to od EURO, decyzja jest nieodwołalna.

SER:

[...]

Czy Casillas ma do pana żal?
Na pewno.

Naprawdę?
Tak, naprawdę.

Rozumie to pan?
Jasne, że to rozumiem. Ale pytacie, bo coś wiecie?

Nie, nie, obiecuję panu, że nie rozmawiałem na ten temat z Casillasem w ostatnim czasie.
Robisz takie miny, że nie za bardzo ci wierzę.

Pytam, bo też był pan piłkarzem.
On na pewno uważa, że zrobiliśmy źle.

Dlaczego? Powiem coś panu: Fernando Burgos [przyjaciel Casillasa] to zajebisty dziennikarz i jeśli Burgos coś poda, uznaję to za pewne. Burgos podał, że Casillas zagra w trzecim meczu z Chorwacją. Dla mnie to było wtedy pewne. Na pewno Burgos potwierdził to u samego Ikera. Jak doszło do tego, że wyszły takie sygnały?
Maksymalnym, o co trener pyta wcześniej gracza, to czy wszystko w porządku. Nic więcej.

Rozumiem, że on zinterpretował to jako fakt, że zagra.
Ja pytam wszystkich, jak się czują, lepiej, gorzej. Davida de Geę pytaliśmy cały czas, czy dotknęła go ta sprawa ze skandalem. Nie było żadnego problemu, więc na niego stawialiśmy. Jeśli byśmy o to nie pytali, to byłoby złe zarządzanie z naszej strony.

Pojawiły się wtedy informacje, że to Casillas ostatecznie odmówił gry.
To już czyjeś opinie. Nie wchodzę w to. My niczego nie mówiliśmy, a zagrał De Gea.

Ale Casillas w jakimś momencie nie chciał grać?
Nic takiego mi nie mówił. Jeśli powiedziałby Ochotorenie [trener bramkarzy], wiedziałbym o tym.

To była dla pana trudna decyzja, dla niego pewnie też. Tym bardziej, że pan zbierał krytykę za wystawianie i bronienie Casillasa. Kiedy Mourinho go skreślił, pan go powoływał.
Robiliśmy to, co uznawaliśmy za dobre.

Chciałbym zapytać, jak oceniłby pan jego zachowanie w tej innej roli wobec kadry i trenerów?
Nie, wobec kolegów zachowywał się dobrze. Poprawnie. Wobec trenerów... tak sobie. Ale wobec kolegów zachowywał się perfekcyjnie. Żadnej skargi.

Czy Iker pana rozczarował?
Nie. Słuchaj, wierzyliśmy w to, na co stawialiśmy, a moje wspomnienie o nim nie jest tylko z tego turnieju. Znam go od 9. roku życia, obserwowałem jego rozwój, widziałem, jak wychowują go rodzice, ile poświęcił w karierze. Czuję też dumę z liczby meczów, jakie rozegrał dla kadry.

Widziałem jak pan cierpiał, gdy gwizdano na Ikera. Było panu od tego niedobrze.
Wydawało mi się niemożliwe, że madridismo gwiżdże na Casillasa. Zająłem pozycję w tej sprawie, bez wątpliwości.

Dlatego jestem zaskoczony, że teraz ma pan jakieś zastrzeżenia do Casillasa. Przypuszczam, że w pożegnalnej wiadomości wysłał mu pan raczej słowa sympatii.
Do niego nie wysłałem wiadomości.

Tylko do niego?
Tak, tylko do niego.

Przez złość na jego zachowanie?
Nie wysłałem, bo nie wysłałem. Nie mogę być tutaj bardziej szczery. Mogłem powiedzieć, że nie wysłałem tylko do kogoś jednego z całej grupy. Mówię, że nie wysłałem właśnie do niego. Szczerze.

I on też nic nie powiedział?
Nie. Czuję się z tym źle, bo chociaż nie chcę powiedzieć, że był jednym z moich ulubieńców, ale był zawodnikiem, z którym byłem bardzo związany i czuję się z tym źle, że stało się właśnie tak. Czuję się źle z powodu tego, jaki był wobec mnie, Javiego czy Toniego [trenerzy kadry]. Ale wobec reszty zachowywał się perfekcyjnie. Wobec wszystkich graczy. Wspierał kolegów przed każdym meczem, robił wszystko poprawnie. Jego złość była nakierowana na nas, tyle. Chcę dodać, że po prostu jestem szczery. Nie chcę tu z nikim walczyć ani wylewać żalu.

Nie, nie... A jeśli go pan zobaczy, to będzie gotowy do rozmowy?
Na pewno, bez problemu.

Na pewno to rozwiążecie.
Futbol jest tak piękny, że nie można mieć żalu.

Ale wiem, że to musiało pana zaboleć przez to, jak walczył pan o Casillasa.
Może my też popełniliśmy błąd, coś mogliśmy zrobić inaczej.

Wygląda mi na to, że jedynym rozwiązaniem było zostawienie go poza kadrą na turniej.
Tak zdecydowaliśmy na podstawie sezonu, że jedzie.

Ale to nie był dobry sezon Ikera.
Oceniliśmy wszystkich i dokonaliśmy analizy.

Można pewnie było nawet użyć argumentu o tym, że on tworzy atmosferę.
Myślę, że przede wszystkim musimy być dumni z człowieka, który zagrał dla kadry 170 razy. Musimy się nim chwalić. Na pewno ten epizod nie przekreśla tego całego dorobku.

[...]

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!