Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Portugalia, Cristiano i Pepe zagrają z Polską

Zwycięstwo nad Chorwacją Modricia

W meczu Chorwatów z Portugalczykami od pierwszej minuty wystąpili Modrić, Pepe i Cristiano, a Kovačić usiadł na ławce. Od początku inicjatywę przejęli Chorwaci, a Portugalczycy czekali na swoją szansę. Pierwszą groźniejszą okazją był strzał głową Pepego w 25. minucie, który powędrował jednak nad poprzeczką. Ekipa Santosa potrafiła otrząsnąć się z początkowej dominacji rywala, ale wiele kosztowało ją podejście pod pole karne. W drugiej części pierwszej połowy było więcej fauli i przewinień niż udanych i coś wnoszących zagrań. Najgrożniejszą akcją było zejście do środka Perišicia i uderzenie w boczną siatkę.

Na początku drugiej połowy znowu Chorwaci zyskali dużą kontrolę nad meczem, a Portugalczycy próbowali wychodzić z kontrami, ale robili to jednak zdecydowanie za wolno. Ich rytm gry rozruszał trochę Reanto Sanches, który kilka minut po wejściu miał niezłą okazję, ale źle trafił w piłkę. Spotkanie naprawdę nie porywało. Najgroźniejszą okazję dla Chorwatów po godzinie gry miał Vida, który po dośrodkowaniu z wolnego uderzył tuż obok słupka bramki Patricio. Ogólnie oba zespoły szukały dojścia pod pole karne przeciwnika, ale brakowało im jakości w ostatnich ćwiartkach boiska. W taki sposób przebiegło regulaminowe 90 minut gry, w czasie których nie oddano żadnego celnego strzału.

Dogrywka miała podobny przebieg do ostatnich pięciu minut. Wtedy Chorwaci docisnęli rywala, a Perišić po jednej z akcji trafił w słupek. Portugalia jednak właśnie w tej akcji pozbierała się i szybko wyprowadziła kontrę przez Sanchesa. Ten dograł do Naniego, atakujący kapitalnie znalazł za linią obrony Cristiano, który w dobrej pozycji trafił w Subašicia. Piłkę do pustej bramki po interwencji bramkarza wbił Quaresma. Były to dwa pierwsze strzały w światło bramki w tym spotkaniu. W samej końcówce Chorwaci ruszyli do maksymalnego ataku i chociaż tworzyli zagrożenie w polu karnym, nie potrafili zdobyć bramki.

Jeśli chodzi o Królewskich, to zdecydowanie najkorzystniej zaprezentował się Pepe, który radził sobie z każdym zagrożeniem ze strony Chorwatów i kilka razy próbował podłączać się do ataku. Modrić cierpiał z powodu zagęszczonej defensywy rywala, chociaż raziła jego nieskuteczność przy różnego rodzaju podaniach. Z kolei Cristiano praktycznie nie dotykał piłki w ostatniej ćwiartce boiska i oddał tylko jeden strzał w akcji bramkowej. Atakujący wracał się do rozgrywania, ale w trakcie spotkania nie wyczarował niczego znaczącego.

Dzięki wygranej Portugalia, Cristiano i Pepe zmierzą się w czwartek o 21:00 w Marsylii z Polakami. Modrić i Kovačić zaczynają wakacje. Jeśli potrwają one minimalny przyznawany zawodnikom okres, to obaj rozpoczną przygotowania do sezonu w klubie od pierwszego dnia.

Chorwacja 0:1 Portugalia
0:1, Quaresma 118'

Chorwacja: Subašić; Srna, Ćorluka, Vida, Strinić; Modrić, Badelj; Brozović, Rakitić (110', Pjaca), Perišić; Mandžukić (88', Kalinić).
Portugalia: Rui Patrício; Cédric, Pepe, Fonte, Guerreiro; W. Carvalho, André Gomes (50', Sanches), João Mário (87', Quaresma), Adrien (108', Danilo); Nani, Ronaldo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!