Advertisement
Menu

Polacy z kompletem punktów na inaugurację turnieju

Podopieczni Adama Nawałki pokonali Irlandię Północną 1:0

Hiszpański magazyn piłkarski Panenka opublikował niedawno specjalne wydanie na EURO 2016. Każdej drużynie na okładce przypadło to, co grafik uznał za najbardziej charakterystyczne dla danego państwa. Cały teren Portugalii zajmuje posąg Cristiano Ronaldo, pojawił się Clock Tower i francuska gilotyna. Polacy z kolei… modlą się na kolanach pod Stadionem Narodowym w Warszawie. Trafione w punkt. Chyba żaden inny kraj nie czekał na mistrzostwa tak bardzo jak Polska. Polacy są głodni sukcesu, a piłkarska gorączka osiąga w kraju tak absurdalne rozmiary, że w sklepach mięsnych można nawet kupić sobie reprezentacyjne kabanosy. Niczego w ostatnim czasie nie wyczekiwano bardziej niż meczu z Irlandią Północną. Chyba jeszcze nigdy nadzieje w kraju przed piłkarską imprezą nie były tak wielkie.

Do ostatnich chwil o miejsce w wyjściowym składzie walczył Grosicki, jednak Nawałka wolał nie ryzykować. Od pierwszych minut na boisku w Nicei widzieliśmy zatem młodego Bartosza Kapustkę. Polacy dominowali od początku meczu, ale takiego spotkania można było się spodziewać. Irlandczycy rozpoczęli ustawieni bardzo defensywnie i w pierwszej połowie ani razu nie zagrozili bramce Szczęsnego. Polacy z kolei pierwszą bardzo dobrą okazję mieli już 5. minucie, ale w decydującym momencie Milik nie trafił w piłkę.

W pierwszych kilkunastu minutach dobrze wyglądała lewa strona polskiej drużyny, Kapustka i Jędrzejczyk często uciekali irlandzkim obrońcom i po ich wejściach Polacy stwarzali groźne sytuacje. Dominacja biało-czerwonych się nie zmniejszała, ale okazji bramkowych zaczęło brakować. Zawodziły przede wszystkim dośrodkowania i stałe fragmenty gry, które najczęściej lądowały na głowach obrońców Irlandii Północnej.

Pod bramką McGoverna zakotłowało się znowu w 30. minucie. Dobrą akcję prawą stroną wyprowadził Piszczek, zagrał na jedenasty metr do w Milika, ten minął kilku obrońców i wydawało się, ze wystarczy już tylko umieścić piłkę w siatce. Jednak strzał napastnika Ajaksu, który na pewno tej pierwszej połowy nie zaliczy do udanych, poszybował nad poprzeczką. W 38. minucie ręką w polu karnym Irlandii Północnej zagrał Lafferty, nie zauważył tego sędzia, a chwilę potem świetnym strzałem popisał się Kapustka, jednak McGovern sparował piłkę na rożny.

Po zmianie stron, w 51. minucie Polakom w końcu udało się przebić irlandzki mur. Błaszczykowski prawej strony podał na szesnasty metr do niepilnowanego Milika, a ten płaskim strzałem przy lewym słupku pokonał bramkarza Irlandii Północnej. Dwadzieścia minut później Irlandczycy wyprowadzili pierwszą groźną akcję. Wszystko zaczęło się od złego przerzutu Krychowiaka, później pomylił się Pazdan i sytuację sam na sam ze Szczęsnym zmarnował Washington.

Na 10 minut przed końcem na boisku pojawił się Grosicki, który chwilę potem mógł wpisać się na listę strzelców, jednak po jego strzale piłka wyszła na rzut rożny. Jednak ostatnie minuty spotkania to czas ogromnych nerwów w grze Polaków. Chaotyczna gra w obronie nie przyczyniła się do zmiany rezultatu, ale z pewnościom podniosła ciśnienie wielu kibiców biało-czerwonych.

Ostatecznie jednak to Polacy wykonali swoją pracę i skromnie pokonali Irlandię Północną. Robert Lewandowski, którym nadal interesuje się Real Madryt, musiał stawić czoła środkowym obrońcom przeciwnika, którzy właściwie wyeliminowali go z gry.


Polska 1:0 Irlandia Północna (0:0)
1:0 Milik 51’

Polska:Szczęsny; Piszczek, Glik, Pazdan, Jędrzejczyk; Mączyński (78’ Jodłowiec), Krychowiak, Milik, Błaszczykowski (80’ Grosicki), Kapustka (88’ Peszko); Lewandowski.
Irlandia Północna: McGroven; McAuley, McLaughlin, Cathcart, Evans; Davis, McNair (46’ Dallas), Baird (76’ Ward), Ferguson (66’ Washington); Norwood, Lafferty.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!